W sobotę o godzinie 24.00 tradycyjnie już niebo zalśni wieloma barwami. Wszystko za sprawą fajerwerków, które możemy dostać w tym okresie praktycznie w każdym sklepie. Choć dla nas piękne, dla zwierząt, które mają bardziej wyczulony słuch niż człowiek, sztuczne ognie są czymś obcym i przerażającym. Zwłaszcza dla tych, które mają fobię dźwiękową, czyli cechują się nadmierną reakcją stresową na hałasy wystrzałów.
- Należy zostać ze zwierzęciem, a jeśli już musimy zostawić samo powinniśmy włączyć głośno telewizję lub muzykę, żeby zmniejszyć tło hałasów. Poza tym dajmy im możliwość schowania się – wyjaśnia Łukasz Steinhoff, weterynarz.
Gdy wybieramy się na spacer ze zwierzęciem w Sylwestra, nie spuszczajmy go ze smyczy, bo nagły wystrzał petardy w pobliżu najprawdopodobniej wywoła u niego silny lęk. Oszołomiony pies uciekając może nieszczęśliwie wpaść pod samochód.
- Dbajmy też nie tylko o nasze życie i zdrowie, ale miejmy świadomość, że nasze zwierzęta domowe takie jak psy czy koty, też mogą być pobudzone, bo na pewno nie są entuzjastami odpalania fajerwerków – mówi asp. Mariusz Bednarski, Zespół Prasowy KWP w Kielcach.
Coraz więcej osób decyduje się na zakup specjalnych preparatów, łagodzących stres zwierząt. Najlepiej podać je pupilom na dwa tygodnie przed Sylwestrem.
- Są preparaty działające łagodząco. Są też takie silniejsze, które działają usypiająco – dodaje weterynarz.
Oczywiście nie zapominajmy, aby kupując preparaty skonsultować to z weterynarzem.












Napisz komentarz
Komentarze