Problem z pijanymi pacjentami na szpitalnym oddziale ratunkowym trwał od 2010 roku, kiedy w Kielcach zlikwidowano izbę wytrzeźwień. Nietrzeźwi mogli co prawda trafiać na ul. Żniwną, do Ośrodka Interwencyjno-Terapeutycznego, ale tylko jeśli przywiozła ich tam policja lub straż miejska. Od poniedziałku to się zmieniło.
- W świetle podpisanej umowy, jeśli po zbadaniu nietrzeźwego pacjenta okaże się, że nie jest potrzebna hospitalizacja, karetka może go przewieźć na ul. Żniwną - tłumaczy Anna Mazur-Kałuża, rzecznik prasowy szpitala wojewódzkiego.
Na miejscu pacjenci ponownie przechodzą konsultację lekarską i wtedy można ich położyć na łóżka. Ośrodek przy ul. Żniwnej dysponuje 12 stałymi miejscami. W czasie kiedy na dworze panuje duży chłód lub upał dostawiane są trzy kolejne łóżka.
- Na razie mamy sporo wolnych miejsc. Liczymy, że będzie to wystarczające - mówi Krzysztof Adamski, kierownik ośrodka.
Z tego rozwiązania najbardziej cieszy się szpital wojewódzki na Czarnowie. To właśnie tam trafiali pijani i nierzadko agresywni pacjenci. Było to uciążliwe zwłaszcza dla personelu i innych osób korzystających z SOR-u.
- Tylko w poniedziałek na ul. Żniwną skierowaliśmy trzech pacjentów. Wierzymy, że choć trochę rozwiąże to problem - dodaje Mazur-Kałuża.
Wszelkie koszty związane z pobytem nietrzeźwych w ośrodku pokrywać będzie miasto.












Napisz komentarz
Komentarze