W roku 2016 dochody miasta Kielce wyniosły ponad 1 miliard 114 milionów złotych, deficyt to prawie 36,5 miliona złotych. Komisja Rewizyjna Rady Miasta oceniła, że budżet zrealizowano w 99%.
- Nie ma idealnych budżetów, ponieważ środki są zbyt niskie. Generalnie kielecki budżet z 2016 roku był dobrze wykorzystany – tłumaczy Jan Gierada, radny niezrzeszony.
- Mamy kilka uwag do prezydenta, m.in. jego wpadki wizerunkowe. Są także elementy, za które warto pochwalić miasto, chociażby sprzedaż Korony Kielce – mówi Agata Wojda, przewodnicząca klubu radnych PO.
Głosowanie w sprawie udzielenia absolutorium poprzedziły wystąpienia poszczególnych rajców, którzy zarzucali prezydentowi Lubawskiemu m.in. wpadki wizerunkowe w związku z organizacją festiwalu w Kielcach czy niefunkcjonalność przystanków. Włodarz miasta odniósł się do wszystkich wymienionych zarzutów. M.in. tych o zadłużaniu Kielc.
- My z naszych wydatków oszczędziliśmy w ubiegłym roku 61 milionów złotych – mówi Wojciech Lubawski, prezydent Kielc.
Żaden z rajców nie głosował przeciw. Część z nich przyznało, że statystyki przedstawione przez skarbnik miasta są dobre, brakuje jednak większego dynamizmu w rozwoju Kielc.
- Mi brakuje zdecydowanie czegoś takiego, co da większy impuls, energię. Do tego budżetu,słupków czy tabelek nie mogę się przyczepić – wyjaśnia Krzysztof Adamczyk, radny niezrzeszony.
W ubiegłym roku zadłużenie miasta wyniosło 704 miliony złotych.












Napisz komentarz
Komentarze