Atmosfera w Kielcach nie przypomina już tego, co działo się jeszcze przed kilkoma tygodniami. Kibice z wielu krajów Europy, zwłaszcza ze Szwecji czy Słowacji, opanowali stolicę województwa świętokrzyskiego. O naszym mieście mówiło się nie tylko w kraju, ale również wszędzie tam, gdzie docierały transmisje z mistrzostw. W przeliczeniu na pieniądze, wartość promocji Kielc poprzez tę imprezę, można liczyć w dziesiątkach milionów.
- Lokalny komitet oszacował, że ekwiwalent reklamowy ma wartość 45 mln 851 tys. zł - mówi Karol Gadowski, w.o. dyrektora Referatu Współpracy Zagranicznej UM Kielce.
Biorąc pod uwagę, że z budżetu miasta wydano na ten cel znacznie mniej, zysk jest łatwy do oszacowania. Poza tym z modernizacji stadionu przy ul. Ściegiennego czy przebudowy ul. Szczepaniaka korzystać będą sami kielczanie.
- Dzięki Euro osiągnęliśmy dobry wynik wizerunkowy. Gdybyśmy chcieli w tradycyjny sposób uzyskać taki efekt to po prostu nie byłoby nas na to stać - przekonuje Artur Sobolewski dyrektor Wydziału Kultury, Sportu i Promocji Miasta.
Ratusz liczy również na to, że kibice, którzy odwiedzili Kielce, zachęcą innych by do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjechali w celach turystycznych.
Łącznie, w kontekście Euro U21, we wszystkich mediach, Kielce pojawiały się prawie 10 tys. razy. Pod uwagę brano zarówno telewizje, radio, prasę tradycyjną i portale internetowe.












Napisz komentarz
Komentarze