Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 grudnia 2025 00:46
Reklama
Reklama

Korona rozpoczyna sezon od porażki

Za nami początek nowego sezonu piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Niestety zawodnicy Korony Kielce rozpoczęli go od falstartu. W poniedziałek na Kolporter Arenie „żółto-czerwoni” przegrali z Zagłębiem Lubin, a jedyną bramkę zdobył z rzutu karnego Filip Starzyński.

Tegoroczna przerwa w rozgrywkach piłkarskiej Lotto Ekstraklasy była bardzo krótka, ponieważ trwała tylko 6 tygodni. W tym czasie w kieleckiej Koronie doszło jednak do wielu zmian, przede wszystkim kadrowych. Nowym trenerem został Gino Lettieri, zmienił się sztab szkoleniowy, z drużyny odeszło kilku zawodników, ale nie obyło się też bez wzmocnień. W poniedziałek „żółto-czerwoni” zainaugurowali nowy sezon przegrywając z Zagłębiem Lubin. Cieszyć może jednak dobra gra kieleckiej drużyny.

- W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, śmiem twierdzić, że przez większość spotkania to my prowadziliśmy grę – wyjaśnia Bartosz Rymaniak, defensor Korony.
- Zabrakło na pewno skuteczności, bo osobiście dawno nie pamiętam meczu w którym oddalibyśmy tyle strzałów – wyjaśnia Bartosz Kwiecień, obrońca Korony.

Poniedziałkowe spotkanie było debiutem na ławce trenerskiej dla Gino Letteriego. Szkoleniowiec Korony, mimo porażki, chwalił swój zespół za zaangażowanie i stworzone sytuacje.

- Jesteśmy zadowoleni z meczu. W pierwszej połowie mieliśmy 12 szans, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. W drugiej połowie było już trudniej, ale ogólnie to był dobry mecz – mówi Gino Lettieri, trener Korony Kielce.

Z przebiegu spotkania zadowolony był także trener Zagłębia, Piotr Stokowiec, który docenił grę „żółto-czerwonych”.

- Jestem zadowolony, bo mimo wszystko były momenty fajnych akcji. Z Koroną tutaj nigdy nie grało się łatwo i to było potwierdzenie dzisiaj, że umieją grać zrywami, takimi huraganowymi atakami, które trzeba przeczekać – mówi Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Zagłębia Lubin.

Jedyną bramkę w meczu zdobył z rzutu karnego Filip Starzyński. „Jedenastkę” wywalczył wprowadzony chwilę wcześniej Bartłomiej Pawłowski, który w przeszłości reprezentował „żółto-czerwone” barwy.

- Udało się dobrze zaprezentować na stadionie, który dobrze znam. Na pewno ta forma nie jest w najlepszej dyspozycji, ale miło, że wygraliśmy to spotkanie – opowiada Bartłomiej Pawłowski, zawodnik Zagłębia.

W 2. kolejce piłkarskiej Ekstraklasy Korona pojedzie do Warszawy, gdzie zagra z mistrzem Polski Legią. Mecz odbędzie się w sobotę o godz. 20.30.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama
Reklama