Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 grudnia 2025 04:24
Reklama
Reklama

Korona lepsza od „Pasów”. Pierwsze zwycięstwo Letteriego

Była porażka i remis, w końcu przyszło także zwycięstwo. W poniedziałek na Kolporter Arenie Korona Kielce wygrała z Cracovią 4:2. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Bartosz Rymaniak, Nabil Aankour, Ivan Jukić i Marcin Cebula.

Poprawna pierwsza połowa i świetne drugie 45 minut – tak można w skrócie grę Korony w poniedziałkowym meczu z Cracovią. Emocji nie brakowało od początku. Do przerwy oglądaliśmy 5 bramek, a autorami trzech z nich byli kielczanie.

- Z pierwszej połowy nie byłem zadowolony, ale po przerwie zagraliśmy to, co trenowaliśmy przez cały tydzień – wyjaśnia trener Korony, Gino Lettieri.

W pierwszym fragmencie spotkania zawodnicy „Pasów” świetnie rozgrywali stałe fragmenty gry. To po nich padły dwie bramki dla podopiecznych trenera Probierza.

- Mówiliśmy sobie o tym, że Cracovia jest groźna z kontry i stałych fragmentów gry – opowiada Bartosz Rymaniak, defensor Korony.

Dwie zdobyte bramki przez gości okazały się niewystarczające, aby osiągnąć zwycięstwo.

- My w pierwszej połowie próbowaliśmy, strzeliliśmy 2 bramki, ale jak się zdobywa 2 gole na wyjeździe i traci 4, to nie da się wygrać – mówi napastnik Cracovii, Krzysztof Piątek.

Bramki dla Korony zdobyli Bartosz Rymaniak, Nabil Aankour, Ivan Jukić i Marcin Cebula. Dla tego ostatniego, był to pierwszy gol na poziomie Ekstraklasy.

- Troszkę tych meczów zagrałem w ekstraklasie. Fajnie, że w końcu zdobyłem tą bramkę i oby więcej tych goli teraz – mówi zawodnik Korony, Marcin Cebula.

Zwycięstwo cieszy i buduje morale w kieleckiej drużynie. Co najważniejsze, po raz kolejny Korona rozegrała dobry mecz, w którym potrafiła stworzyć sobie wiele akcji podbramkowych.

- Nie mamy się kogo bać. Mamy 4 punkty po 3 kolejkach, więc pozostaje mieć nadzieję na kolejne punkty – tłumaczy Jakub Żubrowski, pomocnik Korony.

W 4. kolejce ligowej Korona zagra w Gdyni z Arką. Mecz zaplanowano na poniedziałek, 7 sierpnia. Początek o godz. 18.00.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama
Reklama