Już w najbliższy poniedziałek uczniowie polskich szkół oficjalnie rozpoczną kolejny rok edukacji. Będzie on pełen nowości, ponieważ to pierwszy rok po reformie. Młodzież, która w czerwcu ukończyła szóstą klasę szkoły podstawowej, będzie uczyć się w klasie siódmej, a nie pierwszej gimnazjum. Jak przekonują pracownicy ministerstwa edukacji, wszystko idzie zgodnie z planem.
Ministerstwo Edukacji odrzuca również zarzuty, że reforma wprowadzana jest za szybko. Jak przekonuje wiceminister Marzena Machałek wszystko przebiega tak, jak zaplanowano i jak ustalano ze środowiskiem oświatowym.
Reformy edukacji obawiali się nie tylko uczniowie i rodzice, ale i nauczyciele. Belfrowie obawiali się przede wszystkim zwolnień.
- Wiemy, że zwolnień nie będzie. Wszyscy nauczyciele zostali też przeszkoleni z nowej podstawy programowej - przekonuje Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty.
Rodzice zwracali również uwagę, na możliwość nauki dwuzmianowej w szkołach. Jak przekonuje Kazimierz Mądzik, docelowo edukacja w Świętokrzyskiem prowadzona będzie na jedną zmianę.












Napisz komentarz
Komentarze