Po przerwie spowodowanej meczami reprezentacji, Korona Kielce wraca do walki o punkty w Lotto Ekstraklasie. Już w sobotę na Kolporter Arenie, po raz pierwszy w Ekstraklasie, mecz z Sandecją Nowy Sącz. Biało-czarni już nie raz potwierdzili, że stać ich na sprawienie niespodzianki.
- Jest to beniaminek, który potrafił już jednak napsuć krwi rywalom. Korona to jednak bardziej doświadczony zespół - mówi Jakub Żubrowski.
Kibice Korony i Sandecji są zaprzyjaźnieni już od lat. Na trybunach będzie więc wspólne świętowanie. Na boisku sentymenty odchodzą jednak na bok.
Po urazie wraca Radek Dejmek. Kapitan Złocisto-krwistych nie będzie jeszcze jednak brany pod uwagę na mecz z Sandecją.
– Nie ma szans, żeby Dejmek zagrał. Robi dobre wrażenie na treningach, ale długo był kontuzjowany i nie jest jeszcze gotowy - przekonuje trener Gino Lettieri.
W sobotę nie zagra również Goran Cvijanović. Słoweńcowi urodziło się dziecko i dostał od klubu wolne. Początek meczu z Sandecją o godzinie 15.30.












Napisz komentarz
Komentarze