Na najbliższej sesji kieleccy radni będą decydować o zakupie i przekazaniu na potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej dwóch nieruchomości. Chodzi o byłą siedzibę Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, przy ulicy Mielczarskiego, spółka od trzech lat bezskutecznie próbuje go sprzedać. Pobliski teren należący do Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych również miałby zostać przekazany Ministerstwu Obrony Narodowej.
- Ulokowanie dowództwa takiej jednostki, niezależnie od tego co każdy myśli o WOT może przynieść miastu duży zastrzyk gotówki - mówi Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji UM.
Pomysł nie podoba się działaczom świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej.
- Dysponuje się w sposób niewłaściwy majątkiem miasta, a także całkowity brak konsultacji z mieszkańcami – mówi Paweł Zalewski, komisarz świętokrzyskiej PO.
Brak konsultacji to tylko jeden z zarzutów.
- Czy cała operacja będzie korzystna dla Kielc, bo miasto, aby aby te tereny przekazać najpierw musi je zakupić czyli kolejne niejasności - mówi Joanna Winiarska, radna PO
Zanim miasto przekaże obie działki MON, wcześniej musi je wykupić od swoich spółek.
- To jest transakcja w ramach mienia komunalnego i tego nie można rozpatrywać w ten sposób, że nagle podatnik będzie musiał płacić pieniądze na potrzeby WOT - tłumaczy Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji UM.
Zdaniem działaczy PO ważną rolę odgrywa tu polityka. Dlatego zapowiedzieli, że podczas sesji Rady Miasta złożą wniosek o odroczenie decyzji w tej sprawie, do czasu zakończenia konsultacji społecznych.
- Nie może być tak, aby interes partyjny i chęć przypodobania się liderom partyjnym był ważniejszy niż interes mieszkańców i miasta - mówi Paweł Zalewski, komisarz świętokrzyskiej PO.
Najbliższa sesja kieleckiej Rady Miasta odbędzie się już w czwartek.












Napisz komentarz
Komentarze