We wtorek w Brzezinach otrzymaliśmy anonimowe zgłoszenie o kobiecie która jest prawdopodobnie pijana i w takim stanie opiekuje się swoim dzieckiem. Policjanci pojechali pod wskazany adres tam nikogo nie zastali. Patrol jeździł po okolicznych miejscowościach i zauważył podejrzaną w Morawicy. Kobieta prowadziła wózek w którym był roczny chłopiec ubrany w koszulkę i pieluchę. Policjanci ogrzali dziecko i wezwali pogotowie, lekarze zmierzyli temperaturę, miał 35 stopni - mówi Karol Macek – oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Roczny chłopiec przebywa obecnie w szpitalu jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Matka odpowie teraz przed sądem za narażenie życia i zdrowia dziecka. Grozi jej kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Historia mogłaby skończyć się tragicznie gdyby nie właściwa postawa osoby zgłaszającej zajście. Wciąż nie zawsze reagujemy widząc niebezpieczeństwo, a przypadek wyziębionego chłopca powinien być przykładem dla wszystkich, bo tylko jednym anonimowym telefonem jakaś kobieta prawdopodobnie uratowała dziecku życie.











Napisz komentarz
Komentarze