Radni Polskiego Stronnictwa Ludowego zdecydowali o dyscyplinie klubowej, która zakładała wstrzymanie się od głosu. Zwracano uwagę na to, że miasto po raz kolejny się zadłuża.
- Powinienem zadać pytanie, kiedy kredyty zostaną spłacone, ale pewnie odpowiedzi bym nie uzyskał - przekonywał Dawid Kędziora z PSL.
Jedynym klubem, który nie wprowadził dyscypliny było PO. Nie oznacza to jednak, że radni Platformy popierali ten projekt budżetu.
Po raz pierwszy od kilku lat, na sesji budżetowej nie dyskutowano na temat finansowania Korony Kielce. Na mocy umowy sprzedaży pakietu większościowego akcji klubu, miasto zadeklarowało wspieranie Złocisto-krwistych kwotą 2,5 mln zł co rok, tytułem promocji poprzez sport.
Ostatecznie za budżetem opowiedziało się 14 radnych, dwoje było przeciwko, zaś sześcioro wstrzymało się od głosu.











Napisz komentarz
Komentarze