Dyrektor Szpitala Specjalistycznego św. Łukasza w Końskich dogadał się z lekarzami w sprawie podwyżek. Medycy będą zarabiać dwa razy tyle. Do tej pory podstawowe wynagrodzenie lekarza specjalisty wynosiło tu prawie 5 tysięcy złotych, podwyżka wyniesie ponad 4, co w rezultacie da 9 tysięcy złotych. Taki ruch oznacza koszty dla lecznicy wyższe o 1 0 mln zł rocznie - mówi Wojciech Przybylski, dyrektor szpitala w Końskich.
Do takiego kroku dyrekcję szpitala zmusiła sytuacja kiedy prawie połowa lekarzy wypowiedziała umowy kontraktowe, nie dało się więc zagwarantować dyżurów na wszystkich oddziałach i w poradniach. Roczny budżet placówki wynosi 100 mln zł. Aby pokryć lukę finansową dyrektor zamierza wystąpić do Narodowego Funduszu Zdrowia o zwiększenie ryczałtu - zapowiada dyrektor. Istnieje jednak ryzyko że NFZ odmówi przekazania dodatkowych środków, wówczas szpital będzie musiał się zadłużać.
Rozwiązanie w koneckiej lecznicy może zachwiać sytuacją w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, gdzie obecnie trwają rozmowy dyrekcji z lekarzami, którzy wypowiedzieli, bądź zamierzają wypowiedzieć umowy „opt-out” czyli te, które pozwalają im na pracę ponad 48 godzin w tygodniu. Wiadomo też że sześciu medyków wypowiedziało umowy o pracę.
Sytuacja lecznicy, tak jak wielu innych w kraju jest poważna, ponieważ konieczne jest zapewnienie opieki medycznej na wszystkich oddziałach szpitalnych. Choć ilość wypowiadanych „opt-outów” zmniejsza się to wciąż zagrożone jest funkcjonowanie SOR-u. Jak mówi Anna Mazur – Kałuża – rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, do tej pory w na stałe dyżurował tu chirurg, obecnie jest to możliwe do godzin popołudniowych. Po tym czasie na SOR w razie potrzeby wzywani są chirurdzy pracujący na oddziałach.
Według nieoficjalnych informacji, podwyżki w kieleckim szpitalu są możliwe, głównie ze względu na toczące się rozmowy Ministra Zdrowia z lekarzami. Istnieje szansa, że to właśnie minister zagwarantuje dodatkowe środki na większe płace.












Napisz komentarz
Komentarze