Po przegranej w półfinale Pucharu Polski, nastroje w Koronie Kielce nie należą do najlepszych. Dla podopiecznych Gino Lettieriego mecz z Jagiellonią miał być okazją na przełamanie i poprawę humoru. Niestety, tak się jednak nie stało.
I połowa nie zapowiadała, że spotkanie zakończy się porażką 0:3. Kielczanie przeważali, ale to goście zdobyli bramkę. Gol Bezjaka całkowicie podłamał piłkarzy Korony.
- Po tej straconej bramce opadliśmy z sił - mówił po meczu Bartosz Rymaniak.
Kielczanie oddali w meczu 12 strzałów. Tylko 4 razy piłka leciała w światło bramki. Przed kolejnymi spotkaniami skuteczność jest jednym z elementów, który należy poprawić.
- Mieliśmy w I połowie 68% posiadania, w II połowie było to 65%, ale jeśli nie strzela się bramek, nie wygrywa się meczów - stwierdził Gino Lettieri.
Kolejnym rywalem Korony będzie w Warszawie Legia. Legia, która pod wodzą nowego szkoleniowca pokonała Wisłę Kraków 1:0. Początek meczu w piątek o godzinie 20.30.
Korona Kielce 0-3 Jagiellonia Białystok
Roman Bezjak 63, Arvydas Novikovas 71, 90
Korona: 25. Matthias Hamrol - 26. Bartosz Rymaniak, 44. Ákos Kecskés, 23. Elhadji Pape Diaw (68, 89. Elia Soriano), 11. Michael Gardawski - 22. Ivan Jukić (57, 27. Jacek Kiełb), 5. Adnan Kovačević, 31. Zlatko Janjić, 6. Goran Cvijanović, 7. Marcin Cebula - 17. Sanel Kapidžić (72, 9. Nika Kaczarawa).
Jagiellonia: 25. Marián Kelemen - 20. Jakub Wójcicki, 17. Ivan Runje, 5. Nemanja Mitrović, 12. Guilherme - 21. Przemysław Frankowski, 99. Bartosz Kwiecień, 6. Taras Romanczuk, 26. Martin Pospíšil (73, 23. Piotr Wlazło), 10. Dejan Lazarević (60, 9. Arvydas Novikovas) - 11. Roman Bezjak (82, 28. Karol Świderski).
żółte kartki: Jukić, Kecskés, Cvijanović - Kwiecień, Runje, Wlazło.
sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
widzów: 7510.












Napisz komentarz
Komentarze