Ministerstwo Zdrowia nie dołoży brakujących pieniędzy. Taką decyzję otrzymał dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego który stara się o przekształcenie placówki w jednostkę urazową.
Decyzja o tym, że w stolicy województwa będzie takie centrum, zapadła pod koniec ubiegłego roku. Resort zdrowia przekazał na ten cel 8,5 miliona złotych. Ponad milion dołożył Marszałek Województwa jako organ prowadzący lecznicę. Pieniądze te miały wystarczyć jednak podczas przetargów okazało się, że ceny poszły w górę i oferty firm nie mieszczą się w budżecie - mówi nam Anna Mazur Kałuża – rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Andrzej Domański dyrektor szpitala wystąpił do ministra zdrowia o zwiększenie dotacji. Decyzja była jednak odmowna. Teraz by otrzymać obiecane przez rząd środki konieczne jest zdobycie pozostałej kwoty. Dyrekcja lecznicy o wsparcie wystąpiła więc ponownie do organu prowadzącego. My również zapytaliśmy Adama Jarubasa czy dofinansuje inwestycję.
"W budżecie województwa w tym momencie nie ma tych środków, ale razem z panią skarbnik będziemy szukać tych pieniędzy. To centrum jest potrzebne dla naszego regionu" – mówi marszałek.
Szpital Wojewódzki na otrzymanie obiecanej dotacji z ministerstwa ma coraz mniej czasu. By środki wpłynęły na konto placówki inwestycja musi się skończyć jeszcze w tym roku.
Napisz komentarz
Komentarze