Pamięć o nim miała zaginąć, tak jak wielu tysięcy innych żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Roman Mojecki został odnaleziony i zidentyfikowany. Na tę wiadomość rodzina partyzanta czekała 70 lat.
- Tęskniłem za nim płakałem, teraz mam gdzie go pochować – mówi Jan Mojecki, brat Romana Mojeckiego
Identyfikacja Romana Mojeckiego była możliwa, dzięki fundacji „Niezłomni”, która od trzech lat prowadzi poszukiwania w lesie w Zgórsku kolo Kielc. Dotychczas w czterech odkrytych jamach udało się odnaleźć osiem ciał Żołnierzy Wyklętych. Wśród nich był Roman Mojecki PS. „Róg”, pochodzący z Mójczy żołnierz Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, walczył też w podziemiu antykomunistycznym.
- W wieku 26 lat został skazany na śmierć, wyrok został wykonany w lesie w Zgórsku – mówi Wojciech Łuczak, prezes fundacji „Niezłomni”.
W Ośrodku Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach, brat Romana Mojeckiego otrzymał notę potwierdzającą jego tożsamość. Jan Mojecki opowiedział co działo się z jego najstarszym bratem po aresztowaniu.
- Jan Mojecki, brat Romana Mojeckiego
Takich historii są setki. W poszukiwania miejsc spoczynku Żołnierzy Niezłomnych od lat włącza się Wojciech Zapała. To on stworzył listę osób przetrzymywanych w kieleckim więzieniu. Ta pomogła w poszukiwaniach.
- Wojciech Zapała, Grupa Rekonstrukcji Historycznej im. por. S. Grabdy.
Roman Mojecki został schwytany przez komunistyczne służby w 1948 roku. Wyrok usłyszał w dniu swoich urodzin - 7 sierpnia, egzekucję wykonano 26 sierpnia. Na piersiach miał ten medalik, Jan Mojecki zdecydował się przekazać go Ośrodkowi Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach.
- Marek Maciągowski, dyr. naukowy OMPiO w Kielcach.
Dzięki wsparciu z Ministerstwa Kultury niebawem ekspozycja dotycząca ofiar kieleckiego więzienia zostanie uszczegółowiona. Pojawią się na niej biogramy i pamiątki po Żołnierzach Niezłomnych. Pamiątki po Romanie Mojeckim pozostaną tu gdzie zaczęła się jego tragiczna historia.












Napisz komentarz
Komentarze