Datę 3 lipca wybrano nieprzypadkowo, to właśnie we wtorek w życie weszły nowe przepisy dotyczące Sądu Najwyższego.
Małgorzata Gersdorf została odwołana z funkcji Prezesa Sądu Najwyższego w trakcie trwania jej sześcioletniej kadencji, bo według nowych regulacji sędziowie Sądu Najwyższego, po 65. roku życia, przechodzą w stan spoczynku. Swoje funkcje mogą pełnić ci którzy do 2 maja złożyli u prezydenta zaświadczenia o stanie zdrowia i otrzymali zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska. Sędzia Gersdorf takiego oświadczenia nie złożyła podkreślając, że to niezgodne z konstytucją.
W trakcie manifestacji w Kielcach odczytano treść przemówienia Małgorzaty Gersdorf do studentów prawa z Uniwersytetu Warszawskiego. Sędzia podkreśliła, że "wygrywający wybory nie jest suwerenem absolutnym i jest związany konstytucją".
W zeszłym tygodniu Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego jednogłośnie przyjęło uchwałę mówiącą, że sędzia Gersdorf pozostaje zgodnie z Konstytucją RP I prezesem Sądu Najwyższego do 30 kwietnia 2020 r.
W pikiecie zorganizowanej w Kielcach udział wziął profesor Stanisław Żak, historyk, publicysta, senator I i II kadencji. Profesor mówił o niezgodzie na taką Polskę, w której jak podkreślał, to dzisiejsza władza łamie konstytucję. Do zabrania głosu zaproszono również Juliusza Brauna byłego posła, w przeszłości prezesa Telewizji Polskiej i członka Rady Mediów Narodowych. Wśród protestujących była także Anna Dziewanowska prawnuczka Henryka Sienkiewicza.
Organizatorzy zapewniają że protest 3 lipca zarówno w Kielcach jak i w całej Polsce nie będzie ostatnim.












Napisz komentarz
Komentarze