Była to sprawa o pomówienie. Chodziło o treści które ukazały się w jednym z numerów informatora referendalnego. Autorzy pisali tam o prezydenckiej wizycie w Chinach jako o „towarzyskiej wycieczce”, była też mowa o reklamowaniu się prezydenta na łamach kieleckich gazet za pieniądze miasta, oraz o „fantazji” Wojciecha Lubawskiego w sprawie lotniska w Obicach.
Co do wyjazdu do Chin, Sąd stwierdził, że : „(...)W wyjeździe tym, oprócz osób zatrudnionych w Urzędzie Miasta oraz osób zatrudnionych w instytucjach związanych z miastem brały udział osoby, które nie były zainteresowane ustalonym przez Urząd Miasta celem wyjazdu, czyli promocją Kielc, co pozwala na wysnucie jednoznacznego wniosku, że nie był to wyjazd czysto służbowy, ale również turystyczny. Dodatkowo Urząd Miasta częściowo sfinansował wszystkim uczestnikom tę podróż (...)”
Co do zarzutu nt fantazji dotyczących lotniska Sąd stwierdził, że: (...)W świetle (…) opinii ekspertów zasadną staje się konkluzja, że pomysł utworzenia lotniska w Obicach rzeczywiście pozostaje w sferze fantazji i taki wniosek oskarżony miał prawo wysnuć.”
W treści wyroku w sprawie reklam czytamy: (...)Niewątpliwe jest w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, że przedmiotowe publikacje prasowe były finansowane ze środków publicznych (...)
Jednocześnie sąd zarzucił Stawickiemu iż ten nie sprawdził dokładnie ile miejskich pieniędzy prezydent wykorzystał na zakup reklam podając dużo wyższą kwotę. Zarzut ten sąd w rezultacie umorzył ze względu na znikomą szkodliwość społeczną.
Adwokat Prezydenta Lubawskiego złożył już odwołanie od decyzji Sądu. Tymczasem oczyszczony z zarzutów Stawicki rozważa wydanie kolejnych publikacji prasowych o działaniach włodarza miasta.
Sprawę w Sądzie Prezydent Wojciech Lubawski założył z powództwa cywilnego.












Napisz komentarz
Komentarze