Blisko 4 tys. ton śmieci miała przywieźć do Polski grupa, zajmująca się sprowadzaniem odpadów z terenu Niemiec. Na tym procederze mogli zarobić ponad 1 mln 200 tys. zł. Choć śmieci trafiały na wysypiska w województwach łódzkim i wielkopolskim, sprawą zajmowali się kryminalni z Kielc. Według ich ustaleń, odpady przywożono do Polski przez podmioty, które miały pozwolenie z Ministerstwa Środowiska, ale na składowiska trafiały z podrobioną dokumentacją, jako pochodzące z Polski. Za każdą tonę mieli otrzymywać 75 euro.
W ostatnim czasie funkcjonariusze CBŚ z Kielc przeprowadzili akcję na terenie województw mazowieckiego, wielkopolskiego, śląskiego i małopolskiego. Zatrzymano podczas niej 8 osób. Łącznie, w sprawie podejrzewa się już 20 osób. 12 z nich o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Reszta podejrzewana jest o przestępstwa przeciwko ochronie środowiska. W sumie przedstawiono im prawie 40 zarzutów.












Napisz komentarz
Komentarze