Chodzi o inwestycję realizowaną przez MRK Polska. Deweloper wybudował tam trzy z planowanych czterech segmentów budynku. Wydział architektury i budownictwa urzędu miasta odmówił wydania zaświadczeń o samodzielności dla 90 znajdujących się tam lokali mieszkalnych. Dokument jest niezbędny, żeby założyć księgę wieczystą i sfinalizować umowę kredytową na zakup mieszkań.
Andrzej Kędra, dyrektor wydziału, w trakcie konferencji tłumaczył, że nie może ich wydać, bo budowa bloku cały czas trwa a deweloper nie ma pozwolenia na jego użytkowanie.
Tymczasem z dokumentów w których posiadaniu są mieszkańcy Jurajskiej wynika, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał pozwolenia na użytkowanie segmentu B,C a na końcu też A.
Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które zobowiązało prezydenta do wydania stosownych dokumentów.
W kolejnym kroku 26 lipca to już Wojewódzki Sąd Administracyjny zobowiązał Prezydenta Miasta do wydania zaświadczeń o samodzielności lokali. Wydał w tej sprawie 5 wyroków, na skutek wniosków na bezczynność organów.
Ponieważ od pierwszego z wyroków nie było odwołania, 19 października kilka zaświadczeń zostało wydanych.
Prezydent nie złożył kasacji w przypadku pierwszego postanowienia sądu bo jak twierdzi dyrektor Kędra jeden z segmentów ma osobne wejście i to tylko w budynku B możliwe jest przekazanie lokali.
Mieszkańcy mają wątpliwości czy dyrektor wydziału architektury i budownictwa urzędu miasta, wie co podpisuje, skoro w ich rękach są zaświadczenia także z innych segmentów.
Wydane decyzje nikomu się nie przydadzą, bo uwzględniono w nich wszystkie działki na których postawiono budynek. Mimo, że poprawione dokumenty miały trafić do urzędników, zdaniem mieszkańców docelowo ci nie przekazali ich do SKO a w rezultacie do sądu.
Mieszkańcy nie wierzą już że obecny Prezydent będzie starał się zgodnie z prawem rozwikłać te sprawę i doprowadzić ją do końca.












Napisz komentarz
Komentarze