Ulica Karbońska w Kielcach. Na drogach ślisko i niebezpiecznie. W niedzielę około godziny 21, kierujący srebrnym BMW staranował trzy zaparkowane auta. Sprawca uciekł. Służby o zdarzeniu poinformował świadek, który podał markę, kolor, a także prawdopodobny numer rejestracyjny samochodu. Policja już wie kto jest jego właścicielem.
- Policjanci, którzy przyjechali ustalili, że to miejsce jest monitorowane, jak i z dużym prawdopodobieństwem numer rejestracyjny i markę samochodu, nadal prowadzimy czynności w celu ustalenia, kto kierował tym pojazdem – mówi sierż. szt. Karol Macek, Komenda Miejska Policji w Kielcach.
Właściciel auta uczestniczącego w kolizji ma obowiązek poinformować policję kto w tym czasie prowadził pojazd. Kierującemu za spowodowanie szkód grozi kara grzywny, właściciele uszkodzonych aut mogą domagać się od niego zwrotu kosztów naprawy, ale to nie koniec konsekwencji dla sprawcy kolizji.
- Kierujący nie sprawdził czy komuś nie stała się krzywda, dlatego w tym przypadku możemy mówić nawet o zatrzymaniu prawa jazdy, oczywiście decyzje w tej sprawie podejmie sąd – mówi sierż. szt. Karol Macek, Komenda Miejska Policji w Kielcach.
W niedzielny wieczór na drogach w całym regionie padał marznący deszcz. Od godziny 18.00 w niedzielę do godziny 11.00 w poniedziałek w powiecie kieleckim doszło do 34 stłuczek i kolizji. Policja apeluje o rozsądek za kierownicą i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drogach.












Napisz komentarz
Komentarze