Tylko dwa mecze pozostały jeszcze Koronie Kielce w tym roku. Żółto-czerwoni przekonują, że zawsze grają o zwycięstwo i tak też ma być w niedzielę. Zadanie nie będzie jednak łatwe. Choć Śląsk Wrocław spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań i zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli, to po zwolnieniu trenera Pawłowskiego zespół będzie chciał pokazać się jak najlepiej.
- Ciężko powiedzieć, czy drużyna pokaże po tej zmianie nową twarz. Sądzimy jednak, że nie zmieni się, aż tak wiele, bo zespół przejął asystent poprzedniego szkoleniowca. Jesteśmy trochę zaskoczeni postawą Śląska. Mamy w głowie mecz w Kielcach z nimi, gdy wówczas grali dobrą piłkę. W tej drużynie jest spory potencjał - uważa trener Gino Lettieri.
Sytuacja kadrowa Korony, przed niedzielnym pojedynkiem jest dobra. Dodatkowo, po przymusowej pauzie, za czerwoną kartkę, wraca Ivan Marquez. Większej rewolucji w składzie, trener Lettieri nie przewiduje.
- Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów w dwóch ostatnich meczach. Ubiegły tydzień pokazał, że będzie o nie bardzo trudno. Prawdopodobnie nie dokonamy wielu zmian. Wyklarowała się pewna grupa, zobaczymy jak to będzie wyglądało, ale jest szansa na jedną - dwie zmiany - przekonuje szkoleniowiec Złocisto-krwistych.
Początek niedzielnego meczu o godzinie 15.30.
Więcej w materiale wideo.












Napisz komentarz
Komentarze