Choć od sobotniego meczu Wisłą Kraków minęło już sporo czasu, kieleccy kibice nadal nie mogą otrząsnąć się po porażce 2:6. O ile w pierwszej połowie było sporo pozytywnych akcentów, jak np. dwa gole Vato Arweładze, to na drugą część spotkania, piłkarze jakby zostali w szatni.
Mało brakowało, a porażka byłaby wyższa. Biała Gwiazda miała jeszcze co najmniej dwie stuprocentowe sytuacje, ale piłkarze niecelnie uderzyli na bramkę Michała Miśkiewicza. Co ciekawe, wg statystyk Wisła oddała sześć celnych strzałów. Wychodzi na to, że każda piłka, która leciała w światło bramki, wpadała do niej.
Porażkę Korony wykorzystało Zagłębie Lubin, które pokonało Pogoń Szczecin i wypchnęło kielczan z ósemki. O powrót do niej będzie coraz trudniej. Już w sobotę Żółto-czerwoni zmierzą się w Białymstoku z Jagiellonią. Początek spotkania o 15.30.
Więcej w materiale wideo.












Napisz komentarz
Komentarze