Związkowcy z „Solidarności” nie doszli do porozumienia z rządem, dlatego wychodzą na ulice. 4 kwietnia przed Urzędami Wojewódzkimi w całej Polsce odbędą się manifestacje przeciwko działaniom rządu.
Sztab protestacyjno-strajkowy NSZZ "Solidarność" stwierdził, że rząd nie uwzględnił żadnego ze związkowych postulatów, jest ich ponad dwadzieścia. Związkowcy zarzucają gabinetowi Mateusza Morawieckiego nie spełnienie wielu, wyborczych obietnic, m.in. podwyższenia kwoty wolnej od podatku czy waloryzacji progów podatkowych. Jednym z głównych postulatów związku są również podwyżki dla wszystkich pracowników budżetówki.
Solidarność chce też rozwiązań zabezpieczających przed wzrostem cen energii. Premier obiecywał, że prąd nie zdrożenie, ale tylko w 2019 roku, podwyżka jest nieunikniona – uważa Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności” i dodaje, chcemy rozmów i konkretnych rozstrzygnięć.
Manifestacja przed Urzędem Wojewódzkim w Kielcach, odbędzie się w czwartek o godzinie 15.00. Świętokrzyska „Solidarność” szacuje, że w proteście może uczestniczyć nawet tysiąc osób.
Reklama

"Solidarność" domaga się spełnienia przez rząd wyborczych obietnic. W czwartek w całym kraju odbędą się manifestacje
NSZZ "Solidarność" zaostrza stanowisko wobec rządu. Związkowcy przekonują, że gabinet Mateusza Morawieckiego nie spełnił żadnego z ich głównych postulatów. "Solidarność" 4 kwietnia wyjdzie na ulice. Protesty odbędą się w całym kraju przed Urzędami Wojewódzkimi.
- 03.04.2019 12:50
Reklama
Reklama
Reklama











Napisz komentarz
Komentarze