Celem Korony, na dwie ostatnie kolejki rundy zasadniczej sezonu 2018/2019, były dwa zwycięstwa. Tylko w przypadku zdobycia komplet punktów, kielczanie nie musieliby oglądać się na wyniki innych spotkań. Niestety, plan ten runął w piątek, kiedy Korona przegrała 0:2 z Zagłębiem Lubin.
Jak wyliczył portal 90minut.pl, już przed sobotnimi meczami Ekstraklasy, szanse Korony na awans do grupy mistrzowskiej spadły do 0,7%. By myśleć, w miarę realnie, o górnej ósemce, żółto-czerwoni musieli liczyć na potknięcia Jagiellonii Białystok, Wisły Kraków i Pogoni Szczecin. Jaga wygrała jednak z Zagłębiem Sosnowiec, a Wisła i Pogoń zremisowały odpowiednio 2:2 z Piastem Gliwice i 3:3 z Arką Gdynia, co prawie na pewno pogrzebało szanse na grę w górnej ósemce. Prawie, bo matematyka daje jeszcze Koronie cień nadziei.
Cień ten jest jednak bardzo delikatny, prawie niemożliwy do spełnienia. Przede wszystkim, Lech Poznań musi wygrać lub zremisować z Jagiellonią Białystok, a Zagłębie Lubin pokonać Wisłę Kraków. Trzecim warunkiem jest wygrana Legii Warszawa w meczu z Pogonią jak najwyższą liczbą bramek, i to najlepiej do zera. Czwarty warunek, to zwycięstwo Korony z Piastem Gliwice, również jak najwyższą liczbą bramek. W przypadku takiej samej liczby punktów, o miejscu w tabeli kielczan i szczecinian, zadecyduje bilans bramkowy, ponieważ w obu meczach padł remis 1:1.
W scenariusz ten wierzą chyba już jednak tylko najbardziej niepoprawni optymiści. Na dziś, Korona, w rundzie dodatkowej, mierzyć będzie się z drużynami grupy spadkowej.












Napisz komentarz
Komentarze