W czwartek do kieleckich seniorów dzwonił mężczyzna, który mówił o rzekomym ataku hakerów na konta bankowe. Aby uwiarygodnić swoją opowieść, przedstawiał się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Niestety jego ofiarą ostatecznie padła 75-letnia kobieta.
Oszukana oddała nie tylko własne oszczędności, zaciągnęła też 2 pożyczki i przekazała nieznanemu mężczyźnie. Łącznie ponad 103 tysiące złotych.
Policjanci po raz kolejny przypominają:
· prawdziwi stróże prawa nigdy nie proszą o przekazanie gotówki czy danych do logowania
· nie pytają o posiadane pieniądze przez telefon
· w przypadku każdej podejrzanej rozmowy z nieznajomym należy niezwłocznie rozłączyć się i zadzwonić na numer alarmowy 112
· w przypadku, gdy już przelaliśmy pieniądze albo podaliśmy dane do logowania, trzeba jak najszybciej skontaktować się z Policją i bankiem. Szybka reakcja daje szansę na zablokowanie lub cofnięcie transakcji.












Napisz komentarz
Komentarze