Protestujących było niewielu, w sumie kilkanaście osób. Mimo to, wydarzenie zabezpieczała grupa funkcjonariuszy. Podczas manifestacji panował spokój, tym razem nie słychać było okrzyków czy wulgaryzmów. Ustawiono jedynie „ścianę wstydu”, była to rozciągnięta tkanina a na niej malowane kraty do których przyczepiono kartki z „grzechami” ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który do Sejmu został wybrany z regionu świętokrzyskiego.
Atmosfera wydarzenia zmieniła się już po zakończeniu akcji. Policjanci zaczęli legitymować zgromadzonych. Doszło do szarpaniny z koordynatorką Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Świętokrzyskiem.
Funkcjonariusze chcieli wręczyć protestującym wezwania na komisariat.
Organizatorka nie została wylegitymowana. Jeden z policjantów domagał się jej wizyty na komisariacie. Funkcjonariusz zaczął w końcu grozić kobiecie użyciem środków przymusu bezpośredniego. Po czym chwycił ją za łokieć. Małgorzata Marenin, zapowiedziała pozwanie do sądu za naruszenie nietykalności.
W rezultacie sytuacja została złagodzona przez policjanta bez munduru. Funkcjonariusze nie podjęli dalszych działań.












Napisz komentarz
Komentarze