"Nigdy nie będę kamerdynerem spraw niemieckich" -mówił podczas niedzielnego spotkania Karol Nawrocki, który przybył do Kielc.
Na wydarzenie przyjechali licznie zebrani mieszkańcy Staszowa, Skarżyska czy Sandomierza. Zwolennicy Nawrockiego skandowali: "Karol Nawrocki - prezydentem Polski", "Tu jest Polska" czy "Pierwsza tura nie dla bonżura". Podczas wyborczego wystąpienia Nawrocki skupił się na obronności kraju, apelował o "dobry" wybór, a także przekonywał, że nie będzie tolerować nielegalnych imigrantów jeśli zostanie Prezydentem RP.
"Prezydent Polski jest od tego abyśmy czuli się bezpieczni. Wypieramy przyszłego zwierzchnika sił zbrojnych, który przez kolejne 5 lat będzie musiał dbać o bezpieczeństwo Polek i Polaków. To tutaj na Targach w Kielcach odbywają się jedne z największych w Europie Targi Przemysłu obronnego. My będziemy wówczas bezpieczni jeżeli będziemy mieć co najmniej 300 tys. polską armię. Gdy będziemy mieć świadomość, że wypełniamy te kontrakty, które są dla Polski dobre - a nie te kontrakty, które chcą żebyśmy realizowali Berlin, Bruksela, Paryż. Nasza odpowiedzialność za bezpieczeństwo gdy zostanę Prezydentem Polski będzie w rękach zwierzchnika polskich sił zbrojnych, a nie Unii Europejskiej"- deklarował Karol Nawrocki.
"Jestem gotowy być waszym prezydentem, który nigdy się nie zgodzi aby wpuszczać do Polski nielegalnych imigrantów - bo to bezpieczeństwo Polek i Polaków będzie dla mnie najważniejsze, a nie załatwianie interesów państwa niemieckiego. NIgdy nie będę lokajem ani kamerdynerem spraw niemieckich" - dodał Nawrocki






























Napisz komentarz
Komentarze