Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Urzędu Marszałkowskiego, zamiast otwartej rozmowy, przedstawiono jedynie oficjalne oświadczenie, które odczytał Janusz Knap - dyrektor Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Oświadczenie dotyczyło słów dyrektora Kotańskiego, które padły podczas wywiadu w lokalnych mediach w ubiegłym tygodniu.
Dyrektor Teatru, Michał Kotański, po konferencji odniósł się do sytuacji, stanowczo podważając prawdziwość przedstawionych przez urząd informacji. Jak zaznaczył, od dwóch miesięcy oczekuje na możliwość spotkania i omówienia sytuacji, jednak do tej pory nie został dopuszczony do żadnych rozmów. Odnosząc się do deklaracji urzędników, którzy zadeklarowali chęć spotkania z przedstawicielami Ministerstwa Kultury, Kotański podkreślił, że takie rozmowy już miały miejsce - i to kilkukrotnie. Jego zdaniem aktualna postawa Urzędu Marszałkowskiego nie służy rozwiązaniu sporu, a raczej jego eskalacji.
Brak jasnej decyzji dotyczącej obsady stanowiska dyrektora z dniem 1 lipca rodzi poważne konsekwencje nie tylko dla samej instytucji, ale również dla realizowanych przez nią inwestycji. Dyrektor Kotański wyraził szczególne zaniepokojenie potencjalnymi skutkami ewentualnej przerwy w zarządzaniu projektem modernizacji teatru. Podkreślił, że jego odejście pozostawi instytucję bez osoby odpowiedzialnej za nadzór nad inwestycją współfinansowaną przez fundusze norweskie. W przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości formalnych, operator programu może nałożyć tzw. korektę finansową, której wysokość może sięgnąć nawet 20 milionów złotych.











Napisz komentarz
Komentarze