Choć po poniedziałkowym spotkaniu u wojewody świętokrzyskiego, starosty skarżyskiego Artura Berusa, dyrektora Szpitala Powiatowego w Skarżysku Leszka Lepiarza, konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie anestezjologii Wojciecha Goli oraz kierownika oddziału anestezjologii skarżyskiej lecznicy Dariusza Węgrzyna wyszedł komunikat, że ciężka sytuacja kadrowa została zażegnana, to wojewoda Józef Bryk zdaje sobie doskonale sprawę, że to stan tylko doraźny.
W sierpniu prawdopodobnie nie będzie pełnej obsady dyżurowej, a co za tym idzie grafiku dyżurowego nie da się ułożyć. Jeśli nie uda się wyłonić nowego dyrektora szpitala, to odpowiedzialność za trudną sytuację spadnie na starostwo powiatowe. Kto unormuje trudną sytuację? Pytanie jest nadal otwarte, co potwierdza rzecznik wojewody Angelina Kosiek.
Napisz komentarz
Komentarze