Leki pod kontrolą Europy
– „Na stole mamy największą od 20 lat reformę rynku leków” – podkreślał Jarubas, opowiadając o negocjacjach prowadzonych z Komisją Europejską i Radą UE.
Priorytetem jest uniezależnienie się od produkcji substancji czynnych w Indiach i Chinach – dziś Europa jest od nich uzależniona w aż 80%.
– „Musimy wyciągać wnioski z pandemii. Produkcja leków krytycznych powinna wrócić do Europy – także do Polski” – zaznaczył. Jak podkreślał, chodzi nie tylko o strategię zdrowotną, ale też o suwerenność w obliczu globalnych napięć.
Wśród projektów: strategia dotycząca chorób serca, mózgu, zdrowia psychicznego i uzależnień cyfrowych. – „Zabójcą młodych staje się dziś nie tylko rak, ale depresja” – dodał.
Rządowy lifting czy tylko kosmetyka?
Komentując rekonstrukcję rządu, Jarubas był ostrożny: – „Nie przesadzałbym z tą dietą – chodzi o sprawność, nie o liczby”. Jego zdaniem najważniejsze będzie nie tylko odchudzanie struktur, ale ich skuteczność i zdolność do współpracy, także z nowym prezydentem.
– „Nie możemy zakładać z góry, że prezydent nie podpisze ustaw. Rząd powinien działać i stawiać go w sytuacjach, w których będzie musiał się określać” – mówił.
Zwrócił też uwagę na konieczność poprawy komunikacji rządu:
– „Brakuje rzecznika, nowoczesnej narracji, obecności w social mediach. Polityka to dziś także krótkie formaty – również na TikToku”.
Nowy minister zdrowia i szansa na zmianę
Zmiana na stanowisku ministra zdrowia – pożegnanie z Izabelą Leszczyną i nominacja nowej osoby – daje według Jarubasa nadzieję na bardziej strategiczne, eksperckie podejście do reformy systemu.
– „Potrzebujemy więcej pieniędzy w systemie i racjonalnej sieci szpitali. Trzeba patrzeć długofalowo, ponadpartyjnie – na 5, 10 lat do przodu” – podkreślał.
Rolnictwo i polityczne transfery
Zmiana dotknęła też rolnictwa. Czesław Siekierski – do niedawna jeden z ważnych świętokrzyskich akcentów w rządzie – ustąpił miejsca swojemu dotychczasowemu współpracownikowi. Jarubas zapewniał:
– „To nie człowiek z kapelusza. Doświadczony rolnik, zna temat, zna urząd”.
Na horyzoncie duże wyzwania: nowy unijny budżet, transformacja energetyczna i integracja Ukrainy z UE.
– „Musimy zadbać, by wielkie agroholdingi zza wschodniej granicy nie rozjechały polskiego rolnictwa” – przestrzegał.
Trzecia Droga – sojusz rozliczony?
– „Dziękujemy sobie za cztery kampanie. Odsunęliśmy PiS od władzy, mamy swoje sukcesy. Idziemy dalej pod własnym szyldem” – mówi bez żalu.
A co z głośnym nocnym spotkaniem Szymona Hołowni z prezydentem elektem?
– „Nie najszczęśliwiej wybrał czas i miejsce” – komentuje Jarubas.
Więcej w rozmowie powyżej.











Napisz komentarz
Komentarze