I wystartowali! A tak dokładnie to pobiegli - w biegu honorowym po przegranym zakładzie wójta gminy Zagnańsk czyli gospodarza tego zamieszania.
Przed drugą turą wyborów na prezydenta Polski wiele samorządów rzuciło sobie wyzwania. Tak samo było w Zagnańsku oraz Miedzianej Górze. Wójtowie tych dwóch samorządów założyli się o to, które z gmin będzie miało lepszą frekwencję.
W 14 km biegu z Urzędu z jednego urzędu do drugie wójtowi towarzyszyli wspierający go mieszkańcy.
Wojciech Ślefarski przez tygodnie przygotowywał się do biegu. Za bezpieczne dotarcie do mety- kciuki trzymała małżonka wójta.
Po blisko 2 godz. i w strugach deszczu zawodnicy wraz z wójtem Miedzianej Góry - który dołączył w połowie trasy- dobiegli do urzędu gminy.
Biegowego eventu na tak dużą skalę w gminie jeszcze nie było. Zainteresowanie i wkład mieszkańców dwóch gmin jak wskazali włodarze sąsiadujących samorządów był nieoceniony.











Napisz komentarz
Komentarze