Na ulicy Żeromskiego stoi dzik. Spokojnie, jest przyjazny. Dzik Stefan, który z inicjatywy mieszkańców stanął na końcu ulicy dokładnie rok temu. Miejsce nie jest przypadkowe, wiele lat stała tam drewniana rzeźba autorstwa Ryszarda Miernika. Materiał nie przetrwał próby czasu i rondo stało puste.
Dzik jest wykonany przez artystę Jana Ślusarczyka. On jest pusty w środku, włożyliśmy do niego kapsułę czasu. Jan Ślusarczyk to jest rzeźbiarz, który ma swoje realizację np. na Powązkach w Warszawie, czy na Ministerstwie Finansów - wyjaśnia Agnieszka Włodarczyk-Mazurek, radna rady miejskiej.
Z okazji roku Stefana, mieszkańcy ponownie zaprosili na integracyjny piknik. Wydarzenie w piątek 5 września rozpoczęto od otwarcia nietypowej wystawy.
"Nasza Żeromskiego - portret ulicy", na której przedstawiamy galerie mieszkańców ulicy. Te zdjęcia zostały wywieszone na płocie wzdłuż całej ulicy. Ja sam mam z nią wiele wspólnego, moja babcia tu mieszkała - mówi Dariusz Miernik, Burmistrz Suchedniowa.
A na leśnej polanie na wszystkich czekał ciepły poczęstunek i dobra zabawa. Obecni byli także pracownicy ZGK z nowym nabytkiem - saturatorem z lat 90., który swoje testy miał już na kilku wydarzeniach w tym lecie i cieszy się dużym zainteresowaniem.
Zobacz także:
Na scenie dużo się działo. Wystąpiły zespoły Drimsi i Zdrowo Zakręceni. Zaprezentowała się także zdolna młodzież, między innymi ze studia muzycznego Małgorzaty Skuzy działającego przy Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej.
Najwyższy czas aby pokazać się w ościennych miejscowościach, żeby mieszkańcy mogli doświadczyć tego co my mamy w Skarżysku. A są to naprawdę bardzo uzdolnione dziewczyny - mówi Małgorzata Skuza, opiekunka grupy wokalnej.
Wydarzenie zakończyło wspólne ognisko i zabawa z DJ-em.











Napisz komentarz
Komentarze