Już od pierwszych minut w sali kawiarnianej MCK dało się wyczuć wyjątkową atmosferę - zapach starych płyt i rozmowy o muzyce. Na stoiskach pojawiły się setki używanych płyt - zarówno kultowe albumy światowych legend jak i te mniej znane tytuły. Nie zabrakło również płyt CD, filmów na Blu-ray i DVD oraz kaset.
Wśród odwiedzających byli zarówno kolekcjonerzy z wieloletnim doświadczeniem, jak i osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z winylami. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, a niejedna rozmowa o ulubionych zespołach przeradzała się w dłuższą znajomość.
Jak podkreślali organizatorzy, dla wielu uczestników winyl to nie tylko nośnik dźwięku, lecz cały rytuał - moment, gdy wyjmujemy płytę z okładki, kładziemy ją na gramofon i słyszymy pierwsze trzaski igły. To właśnie ten rytuał sprawia, że muzyka nabiera głębi i emocji, których nie da się zastąpić żadną aplikacją streamingową.





















Napisz komentarz
Komentarze