Nad Nidą znów będzie wypasane bydło. Powrócą żółwie błotne, traszki oraz wiele innych zagrożonych gatunków
- Autor: Agnieszka Rokita
- Dział: Kielce
- Media
Odtwarzanie pierwotnych walorów przyrodniczych w śródlądowej delcie Nidy nabiera rozmachu. Nad Nidą znów będzie wypasane bydło, powrócą żółwie błotne, traszki oraz wiele innych zagrożonych gatunków. Radni sejmiku zgodzili się na zakup prawie 110 hektarów w Umianowicach, gdzie powstaną naturalne pastwiska.
Przywrócenie unikalnych walorów przyrodniczych w śródlądowej delcie Nidy, ochrona ginących gatunków zwierząt, ptaków i roślin – to cel projektu, realizowanego przez Świętokrzyskie i Nadnidziańskie Parki Krajobrazowe.
Nad Nidę powróci wypas bydła, który sprzyja odtworzeniu pierwotnych warunków przyrodniczych. Radni sejmiku zgodzili się na zakup prawie 110 hektarów w Umianowicach, gdzie powstaną naturalne pastwiska. To kilkadziesiąt prywatnych działek, głównie łąki nadrzeczne i nieużytki. Koszt zakupu gruntów to prawie 1 milion 600 tysięcy złotych, pieniądze na ten cel w większości pochodzą z funduszy unijnych.
W opinii przyrodników naturalne pastwiska pomagają w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawodnienia terenu, co stwarza przyjazne warunki dla wielu roślin i zwierząt. Pozwoli to na przywrócenie siedlisk żółwi błotnych, traszek, różnych gatunków ptaków czy skorupiaków.
W ramach projektu zakupionych zostanie 60 sztuk bydła, na nadnidziańskich łąkach wypasane będą także koniki polskie. Celem projektu jest również ochrona lasów łęgowym, czyli tych rosnących nad rzekami. Nie zabraknie również działań na rzecz edukacji i turystyki. Projekt wart jest ponad 23 miliony złotych, z czego 60 procent pochodzi z Unii Europejskiej. Przywracanie bioróżnorodności delty Nidy potrwa do 2024 roku.