reklama

reklama

reklama

reklama

/>

reklama

reklama

reklama

/>

reklama

reklama

reklama

/>

Kraj

Prawo jazdy to dopiero początek drogi dla młodych kierowców

Eksperci podsumowali kolejny etap działań realizowanych w ramach programu „Mistrzowie w drodze”. To edukacyjne przedsięwzięcie przygotowane dla młodych kierowców przez Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wspólnie z PKN ORLEN. Celem jest edukacja i podnoszenie umiejętności prowadzenia pojazdów wśród najbardziej zagrożonej grupy kierujących pojazdami. 

Szkolenia i treningi to bardzo ważny element edukacji kierowców, który znalazł się także w założeniach Mistrzów. Dla początkujących, to możliwość utrwalenia pożądanych nawyków, których nauczyli się na kursach prawa jazdy. Prezes Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Jacek Zalewski zwraca uwagę, że szkolenie jest czymś koniecznym. Warsztaty wprowadzają w zagadnienia bezpieczeństwa na drogach, a treningi uczą pokory i właściwych  zachowań także w sytuacjach ekstremalnych. Dają możliwość weryfikacji przez instruktorów ewentualnych braków i słabych punktów młodych kierowców. Początkujący kierowcy muszą mieć świadomość, że trzeba przejechać bardzo wiele kilometrów, by móc ocenić swoje umiejętności poprawnie.

Do tej edycji programu zgłoszono ponad 12 tys. uczniów, a warsztaty z bezpieczeństwa ruchu drogowego zgromadziły ok 1,7 tys. Były one realizowane m.in. na terenie województw: małopolskiego, pomorskiego, kujawsko–pomorskiego, łódzkiego i lubelskiego. Eksperci spotykali się z uczniami najstarszych klas szkół ponadpodstawowych, którzy niedawno odebrali prawo jazdy, lub zdobędą uprawnienia w najbliższym czasie. Przy wykorzystaniu takich narzędzi, jak alko- i narkogogle, refleksomierz, symulator zderzeń i waga przeciążeń – wyjaśniono wpływ określonych zachowań na percepcję i organizm kierowcy. Obecni na zajęciach przedstawiciele Policji poruszali istotne kwestie prawne odnosząc je do zachowań na drodze.

Uczestnicy warsztatów posiadający prawo jazdy wzięli udział w teście z wiedzy o bezpieczeństwie w ruchu drogowym.

Nikły poziom wiedzy

Do testu przystąpiły 563 osoby, a średnia poprawnych odpowiedzi ukształtowała się na poziomie 4,5 punktu. Młodzi kierowcy całkiem dobrze poradzili sobie z pytaniami na temat dopuszczalnych prędkości pojazdu. Najwięcej poprawnych odpowiedzi udzielili na pytanie dotyczące sygnalizacji świetlnej i zasad poruszania się przy zielonej strzałce. Prawie wszyscy zmagający się z testami, wiedzieli co oznacza zasada warunkowego skrętu. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu, był to jeden ze słabszych punktów kandydatów na kierowców, co skutkowało dużą liczbą przerwanych egzaminów.

Marek Dworak, Pełnomocnik Ministra Infrastruktury Do Spraw Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i wieloletni dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie, potwierdza te spostrzeżenia. Jak mówi: najwięcej kłopotów z prawidłowym zachowaniem na skrzyżowaniu z zieloną strzałką mają starsi kierowcy, ci którzy powinni być bardziej doświadczeni i świecić przykładem dla młodych. Niestety wygląda na to, że z czasem zapomnieli jak należy się zachować, albo rutyna, w złym tego słowa znaczeniu, sprawia, że zaczynają lekceważyć te zasady. Obie teorie świadczą tylko o tym, że edukacja jest potrzebna kierowcom przez całe życie, bez względu na liczbę przejechanych kilometrów.
Obecnie nieustąpienie pierwszeństwa, to najczęstsza przyczyna przerwania egzaminów twierdzi Marek Dworak.

Wśród testowych pytań na warsztatach z bezpieczeństwa na drogach pojawiły się także takie, które sprawiły trudność. Aż 67% procent błędnie zinterpretowało znak odwołujący zakaz zatrzymywania. Okazało się także, że pomimo iż młodzież często korzysta z urządzeń transportu osobistego, niestety nie wie z jaką maksymalną prędkością może się poruszać.
W wyniku testów wyraźnie zauważalny był różny poziom wiedzy w poszczególnych województwach.

Trening na torze

Najlepsi  w teście z wiedzy o brd wzięli udział w treningach techniki jazdy- zakwalifikowało się 100 osób.Jak awaryjnie zahamować, jak ominąć przeszkodę, jak nie dopuścić do poślizgu i jak zachować zimną krew kiedy do niego dojdzie - to część wiedzy, którą uczestnicy zdobywają podczas treningów na torze i na płycie poślizgowej. Kierowcy powinni być przygotowani do jazdy w zmieniających się warunkach drogowych. Nawet latem może nagle dojść do niebezpiecznego poślizgu. Dlatego zajęcia na płycie poślizgowej są ważnym uzupełnieniem wiedzy i umiejętności.

To wyjątkowa okazja, by w bezpiecznych okolicznościach, móc poćwiczyć jazdę na śliskiej nawierzchni Irek Dancewicz, instruktor techniki jazdy, prowadzący zajęcia z młodzieżą, zwraca uwagę na fakt, że uczestnicy treningów byli  naprawdę świeżymi kierowcami, rekordzistka odebrała prawo jazdy dzień przed rozpoczęciem zajęć pozostali uczestnicy posiadali uprawnienia od kilku miesięcy, jednak nie dłużej niż rok . Zdaniem instruktora najbardziej symptomatyczne jest to, że ci młodzi kierowcy często mieli już do czynienia z niebezpiecznymi sytuacjami:  na początku szkolenia pytam, kto był zmuszony do awaryjnego hamowania – las rąk, więc pytam, czy ktoś miał już kolizje – okazuje się że są i tacy, czyli ci młodzi po zrobieniu prawa jazdy, potrzebują pomocy i to szybko.  Zdaniem Irka Dancewicza, nawet tak krótki czas wystarczył, by nabrali złych nawyków takich jak kręcenie kierownicą jedną ręką, czy półleżąca pozycja. Te słabości można łatwo i szybko naprawić, pierwsze miesiące, decydują jak ukształtujemy osobę, która ma szansę zostać bezpiecznie jeżdżącym kierowcą.
    
Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przed rozpoczęciem treningu techniki jazdy, młodzi ludzie zwykle oceniając swoje umiejętności uważają się za dobrych kierowców, niektórzy nawet za bardzo dobrych. Nie ulega wątpliwości, że mają wszelkie predyspozycje by być mistrzami w drodze; mają dobry wzrok, dobry refleks, potrzebują jednak praktyki. Program „Mistrzowie w drodze”, pozwala młodym spojrzeć na swoje umiejętności w bardziej realny sposób, a to pierwszy ważny krok do poprawy bezpieczeństwa na naszych drogach.

Źródło: Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

Czytaj dalej...

Nie żyje aktor Jan Nowicki

Nie żyje Jan Nowicki, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, tytułowy Wielki Szu w filmie Sylwestra Chęcińskiego, Ketling w "Panu Wołodyjowskim", odtwórca głównej roli w "Magnacie" Filipa Bajona. Artysta miał 83 lata.

Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS

Sport

Polecamy

Fotorelacje

Kontakt

Kielce
ul. Paderewskiego 4/13
25-017 Kielce

tel: 41/ 243 30 33
fax: 41/ 243 39 69
mob: 790 710 365

e-mail: [email protected]

Reklama

Kielce
ul. Paderewskiego 4/13
25-017 Kielce

tel: 41/ 243 30 33
fax: 41/ 243 39 69
mob: 662 292 999

e-mail: [email protected]

telewizja wszędzie dostępna
  •  

Konsola diagnostyczna Joomla!

Sesja

Informacje o wydajności

Użycie pamięci

Zapytania do bazy danych