Prezes, księgowa i dwaj radni w tle
- Autor: Dariusz Chojnacki
- Dział: Skarżysko-Kamienna
- Wydrukuj
- Media
Bartosz Iskra prezes MKS w Skarżysku – Kamiennej po raz kolejny ustosunkował się do zarzutów jakie pojawiły się na temat jego osoby i komunikacji miejskiej, którą kieruje. Prezes Iskra kategorycznie odpiera zarzuty i mówi, że jest to między innymi pokłosie działań, które podjął w stosunku do byłej już głównej księgowej MKS.
O tej sprawie informowaliśmy już na naszej antenie. Sprawa jednak cały czas się ciągnie, dlatego po raz kolejny głos w tym temacie zabrał prezes MKS w Skarżysku Bartosz Iskra:
- O doniesieniu na mnie do prokuratury dowiedziałem się z mediów - mówi przed naszą kamerą prezes MKS.
Polityka płacowa MKS, również się nie podoba skarżącym, jednak prezes ma i na to wytłumaczenie.
- Państwowa Inspekcja Pracy podczas kontroli, którą przeprowadziła, nie wykazała żadnych nieprawidłowości w naszej firmie – tłumaczy Bartosz Iskra.
Dlaczego do MKS coraz więcej pieniędzy płynie z gminy? To kolejny zarzut który obala prezes Iskra:
-To chyba dobrze, że prezydent chce, by usługi przez nas świadczone wyły na jak najwyższym poziomie.
Według prezesa MKS Bartosza Iskry przedsiębiorstwo przez niego kierowane jest w dobrej kondycji.
Wyjaśniło się także, dlaczego do najaktywniejszych krytyków prezesa Iskry należy radny miejski Jacek Ciepiński.
Temat cały czas wzbudza emocje, ale komu to służy? Pozostawiamy Państwa z tym pytaniem.