Nida to jedna z najciekawszych polskich rzek. Przyrodnicy i leśnicy chcą przywrócić jej pierwotny charakter. Rusza „Renaturyzacja śródlądowej delty rzeki Nidy”.
- Udrożnienie koryt staro rzecznych, rewitalizacja zbiorników, rozlewisk i poprawa infrastruktury hydrologicznej – tłumaczy Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.
Projekt przygotowany przez Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, wart jest ponad 23 miliony złotych, z czego 60 procent pochodzi z Unii Europejskiej.
- To wielki sukces tych, którzy ten projekt przygotowali, że spośród 40 beneficjentów z całej Polski, którzy aplikowali, nasz projekt został wyróżniony – podkreślił Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego.
Pierwszym zadaniem będzie odbudowanie stosunków wodnych w rejonie wsi Umianowice na Ponidziu. Gdy to się uda, wtedy rozpoczną się prace, których celem będzie stworzenie warunków do odtworzenia unikalnych walorów przyrodniczych. Pozwoli to na przywrócenie siedlisk wielu gadów, płazów, skorupiaków czy ptaków.
- To reintrodukcja żółwia błotnego, kumaka, traszek, różnych mięczaków, ale też ptaków – bielika, bociana czy baka - mówi Tomasz Hałatkiewicz, dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.
Profesor Tadeusz Zając z Polskiej Akademii Nauk podkreślił, że każdy przywrócony gatunek ma swoją rolę do odegrania przy odtworzeniu pierwotnych walorów śródlądowej delty Nidy. Na przykład skójka gruboskorupowa to żywy filtr wody.
- Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że w ciągu doby, ten niewielki małż filtruje 40 litrów wody, to widzimy, że mamy tu do czynienia z małą oczyszczalnią – tłumaczy prof. Tadeusz Zając z Polskiej Akademii Nauk.
Oprócz przyrodników z Polskiej Akademii Nauk, partnerami projektu są również Uniwersytet Rolniczy w Krakowie oraz Lasy Państwowe - Nadleśnictwo Pińczów.
Celem projektu jest również ochrona lasów łęgowym, czyli tych rosnących nad rzekami. Nie zabraknie również działań na rzecz edukacji i turystyki, przywrócony będzie też wypas krów i koników polskich. Projekt realizowany będzie do końca 2024 roku, na obszarach "Natura 2000" w gminach: Kije, Pińczów i Imielno.












Napisz komentarz
Komentarze