Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 grudnia 2025 21:18
Reklama
Reklama

Bogdan Wenta: radni powinni zdecydować co z referendum

Prawdziwymi sędziami są w tej sprawie będą mieszkańcy Kielc – tak o możliwym referendum mówił prezydent Bogdan Wenta. Podczas czwartkowej konferencji prasowej, włodarz miasta pytał radnych co z głosowaniem dotyczącym jego odwołania.

Bogdan Wenta jest gotowy na referendum. W czwartek w obecności dziennikarzy mówił o tym, że kieleccy radni powinni podjąć decyzję o zwołaniu głosowania w sprawie jego odwołania. Nie boję się oceny mieszkańców - podkreślił prezydent w wydanym oświadczeniu.

Podczas lipcowej sesji Rady Miasta, włodarz Kielc po raz drugi nie otrzymał wotum zaufania. W tej sytuacji rajcowie mogą ogłosić referendum dotyczące pozbawienia władzy aktualnego prezydenta.

Słyszałem wielokrotnie od radnych, że dostałem dwie żółte karki i powinienem zejść z boiska. Jednak to nie moi przeciwnicy są arbitrami w tej potyczce, dodał Wenta.

Prezydent zaznaczył, że od posiedzenia, na którym negatywnie oceniono jego działalność minął już ponad miesiąc i nic się dalej nie dzieje.

 

Poniżej treść oświadczenia prezydenta Kielc Bogdana Wenty:

Szanowni Państwo, Drodzy Mieszkańcy Kielc
 
16 lipca, na tej sali kieleccy radni podejmowali decyzję w sprawie udzielenia mi wotum zaufania. Usłyszałem wówczas wiele głosów wsparcia od mieszkańców, także wielu radnych pozytywnie wypowiadało się o efektach pracy wykonywanej przeze mnie i przez moich współpracowników.
 
Wynik tego głosowania był jednak przewidywalny, zanim ta dyskusja się odbyła. Tak jak rok wcześniej, kiedy oceniano moją prezydenturę po zaledwie 18 dniach pracy, i kiedy nie otrzymałem wotum zaufania.
 
Sami Państwo możecie ocenić czy była to sprawiedliwa ocena. I wtedy w 2019 roku, i teraz przed ponad miesiącem. Ważne są przy tym intencje, które przyświecały większości radnym, ale ważne są także konsekwencje ich decyzji.
 
Po zakończeniu sesji absolutoryjnej słyszałem od radnych wielokrotnie: Prezydent dostał od Rady dwie żółte kartki i powinien zejść z boiska.
 
Rozumiem sportowe metafory. Z pełną świadomością mogę powiedzieć, że znam się na świecie sportu lepiej niż jakakolwiek inna osoba w kieleckiej Radzie Miasta. I wiem coś, na co nie zwracają uwagi moi przeciwnicy. To nie oni są arbitrami w tej potyczce! I to nie oni przydzielają na boisku kartki. I to nie oni także mogą zdecydować czy Prezydent zejdzie przedwcześnie z boiska.
 
Prawdziwymi sędziami są w tej sprawie mieszkańcy Kielc. Ci wszyscy, którzy tak licznie poparli moją osobę w wyborach 2018 roku, a także Ci, którzy głosowali na mojego poprzednika.
 
I tak powstała umowa, i takie reguły wszyscy przyjęli, że kadencja trwa pięć lat i po takim czasie dokonana zostanie ocena mojej pracy. Radni chcą jednak czegoś innego, naciskając do przeprowadzenia referendum, które zresztą wprost nazywają „naturalną konsekwencją” braku zaufania.
 
Jeśli ktoś z radnych pomyślał, że przestraszę się oceny kielczan, pozostawał w dużym błędzie i kompletnie nie zna mojego charakteru. Nie boję się rywalizacji, wielokrotnie mierzyłem się ze sportowymi przeciwnikami, o teoretycznie silniejszym potencjale. I pamiętają Państwo dobrze, nigdy nie poddawałem się w staraniu o korzystny wynik, walcząc do ostatniej sekundy.
 
Niech kielczanie rozstrzygną, kto w tym sporze ma rację. Rada Miasta, która kieruje się politycznymi przesłankami i niespełnionymi ambicjami moich, jak się okazało „pseudo sojuszników”, którzy wykorzystali moje imię i nazwisko do otrzymania miejsc w Radzie, czy Prezydent.
 
Radnym spieszyło się w przydzielaniu mi żółtych kartek, ale gdy przychodzi do wyciągania z tego konsekwencji, chyba już zabrakło im odwagi.
 
Drodzy Mieszkańcy
 
Od głosowania w sprawie wotum zaufania minął już ponad miesiąc. I sprawa jakoś przycichła. Nie słyszę żadnych głosów o zwołaniu referendum. Ustawa o samorządzie gminnym jest jednoznaczna, po upływie 14 dni, radni powinni zdecydować czy przeprowadzone będzie głosowanie w sprawie odwołania prezydenta.
 
Ten czas minął 30 lipca, mijają kolejne tygodnie i nic się w tej sprawie nie dzieje? Zastanawiam się oczywiście dlaczego, i być może znam odpowiedź. Może radni przestraszyli się konsekwencji takiego głosowania. Jeżeli się powiedziało „A”, to teraz trzeba powiedzieć „B” – tak czynią ludzie honoru.
 
Drodzy Mieszkańcy
 
To referendum może zdecydować nie tylko o tym czy odwołany zostanie Prezydent. Ale także o tym czy w przypadku niepowodzenia tego zamysłu, odwołana zostanie cała Rada Miasta. Przepisy ustawy o referendum lokalnym stanowią wyraźnie, że w przypadku referendum zwołanego przez Radę Miasta w celu odwołania Prezydenta, jego niepowodzenie oznacza koniec jej pracy.
 
Żeby do takiego rozstrzygnięcia doszło potrzebna jest wysoka frekwencja. Ale kielczanie wiele razy, także w ostatnich miesiącach pokazywali, że potrafią licznie stawić się przy wyborczych urnach.
 
Apeluję więc do wszystkich Państwa. Najpierw do Pana Przewodniczącego. Proszę dłużej nie zwlekać i wyznaczyć termin sesji w sprawie referendum, potem do radnych podejmujących decyzję. Nie wahajcie się - zagłosujcie za referendum. A wreszcie do mieszkańców: weźcie w tym referendum udział i zdecydujcie, kto powinien zostać odwołany czy Rada czy Prezydent Bogdan Wenta.
 
Drodzy Mieszkańcy, Szanowni Państwo 
 
Rządzenie miastem to wielka odpowiedzialność, ale nie da się tego dobrze robić w sytuacji permanentnego konfliktu. Sporu, który nie jest zrozumiały w żadnym miejscu poza Kielcami.
 
To nie ja parłem do referendum, ale skoro tak wielu radnym na nim zależało, niech odbędzie się jak najszybciej i niech oczyści sytuację w mieście. Tak, żebyśmy mogli skupić się na rozwiązywaniu prawdziwych problemów mieszkańców miasta.
 
Bogdan Wenta
Prezydent Kielc

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama
Reklama