Nagrody dla niektórych dyrektorów, w tym Domu Kultury Zameczek czy Teatru Lalki i Aktora Kubuś sięgają powyżej ośmiu tysięcy złotych. Takie dane widnieją na zestawieniu przygotowanym przez sekretarza Kielc.
Tomasz Porębski, Rzecznik Prasowy Prezydenta Kielc, tłumaczy, że w dokumencie mowa jest o gratyfikacji za pracę wykonaną jeszcze przed pandemią czyli w 2019 roku.
Dodatkowe pensje, w pierwszej połowie 2020 roku trafiły między innymi do: dyrektora Domu Kultury Zameczek (9 163 zł), dyrektora Domu Środowisk Twórczych (8 700 zł), dyrektora Teatru Lalki i Aktora Kubuś (8 700 zł), dyrektora Biura Wystaw Artystycznych (8 300 zł), dyrektora Kieleckiego Centrum Kultury (8 000 zł), dyrektora Kieleckiego Teatru Tańca (7 978 zł), a także dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej (7 900 zł).
Podane kwoty są kwotami brutto.
Rzecznik prezydenta podkreśla, że pieniądze na nagrody dla kadry kierowniczej wymienionych instytucji, pochodzą z wcześniej ustalanych budżetów danych placówek a forma zatrudnienia osób, które otrzymały dodatki, uniemożliwia im otrzymywanie innych profitów w ramach zawartych z nimi umów.
Kielecka radna Agata Wojda uważa, że szumu medialnego w tej sprawie można było uniknąć, gdyby służby prezydenta w przygotowanym zestawieniu ujęły niezbędne informacje, jak choćby daty za które przyznano nagrody. Zdaniem radnej zawiodła sama komunikacja.
Oprócz nagród uznaniowych, dodatki do pensji otrzymali także urzędnicy, którzy pracowali przy Powszechnym Spisie Rolnym, oraz pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, w związku z realizacją dodatkowych programów i zadań związanych z pandemią. Kwoty sięgały od kilkuset do trzech tysięcy złotych.
Władze stolicy woj. świętokrzyskiego w sumie przyznały nagrody ponad 600 osobom, które zatrudnione są w ratuszu lub jednostkach podległych miastu. O przygotowanie takiej informacji zwrócił się do miasta radny Prawa i Sprawiedliwości, Marcin Stępniewski.











Napisz komentarz
Komentarze