Symbolicznie złożyli kwiaty i zapalili znicze. W sobotę pod pomnikiem na kieleckiej Grabinie, z powodu epidemii koronawirusa, odbyły się skromne uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Jedenaście lat temu polska delegacja z Lechem Kaczyńskim na czele leciała, na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
W 1940 roku Rosja sowiecka popełniła zbrodnie przeciwko ludzkości. 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem doszło do kolejnego strasznego wydarzenia. W wypadku lotniczym oprócz prezydenta, zginęła Pierwsza Dama, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz czołowi przedstawiciele świata polityki i kultury.
Lecieli, by upomnieć się o prawdę, by świat pamiętał... - taki napis umieszczono na tablicy kilkutonowego głazu. Pomnik poświęcony pamięci ofiar, które zginęły w katastrofie odsłonięto w pierwszą rocznicę tych tragicznych wydarzeń. Na miejscu znajduje się także urna z ziemią przywiezioną ze Smoleńska.












Napisz komentarz
Komentarze