„Peer Gynt” to tytuł najnowszego baletu współczesnego Kieleckiego Teatru Tańca. Jak zaznacza dyrektor instytucji Elżbieta Pańtak, artyści z niecierpliwością czekają na ponownie spotkanie z widzami i mimo pandemii będzie to piąta premiera teatru w tym sezonie.
Libretto przedstawienia oparto na dramacie filozoficznym Henryka Ibsena. Porusza on problem dualizmu człowieka, jego duchowej i cielesnej postaci. Co znaczy być sobą? To tylko jedno z pytań, na które szuka odpowiedzi główny bohater utworu.
Reżyserią świateł zajął się Grzegorz Pańtak. Za kostiumy i scenografię odpowiada Magdalena Mucha, a za projekty multimedialne Karolina Jacewicz.
Do spektaklu wybrano dwie obsady tancerzy. Tytułowy bohater dramatu to niepokorny i egoistyczny mężczyzna. Cały proces tworzenia był dla mnie dużym doświadczeniem – mówił Szymon Pacholec, wcielający się w rolę młodego chłopaka.
Twórcy przekonują, że nie jest to tylko opowieść dla dzieci i, że każdy z nas odnajdzie w sobie cząstkę Peer Gynta.
Spektakl został dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach programu Taniec.












Napisz komentarz
Komentarze