Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 10 grudnia 2025 08:45
Reklama
Reklama

Tylko remis z Widzewem

W niedzielę Korona Kielce rozpoczęła walkę o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. W pierwszym spotkaniu w grupie spadkowej kielczanie zremisowali z Widzewem Łódź 2:2. Remis z jednej strony cieszy, bo żółto-czerwoni odrobili dwubramkową stratę, ale punkt na własnym boisku utrzymania nie gwarantuje.

Po dwóch tygodniach przerwy na boiska wrócili piłkarze T-Mobile Ekstraklasy. W dwóch grupach rozpoczęła się walka na śmierć i życie. Kwestie mistrzostwa i spadków wciąż nie są rozstrzygnięte i z pewnością emocje przeżywać będziemy do samego końca. Tych pełno było w niedzielę na Kolporter Arenie. Można rzec z -  piekła do nieba. Do przerwy to Widzew prowadził 2:0.

Od początku drugiej części gry to kielczanie byli stroną przeważającą. Szybko zdobyli oni kontaktową bramkę, a później wyrównali wynik. Sił i szczęścia wystarczyło jednak tylko na remis.

W I połowie na trybunach pojawiły się okrzyki np. „I liga Korona”. Piłkarze mówili po meczu, że w momencie, kiedy najbardziej potrzebowali wsparcia fanów, ci zawiedli.

- Nie jest to fajne, kiedy od 15. minuty ktoś Ci krzyczy "biegaj albo złaź". Potem nie miałbym odwagi, żeby stanąć i bić brawa, ciesząc się z gola - mówił po meczu Maciej Korzym.

- Nie wiem, czy im się marzy się ta I liga, czy jednak chcą być w Ekstraklasie - wtórował mu Jacek Kiełb.

W następnej kolejce Korona zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Podopieczni Oresta Lenczyka ulegli ostatnio Śląskowi Wrocław 0:1.

Kolejny mecz w Kielcach w niedzielę 11 maja. Przeciwnikiem Żółto-czerwonych będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama
Reklama