Wraz z początkiem roku wprowadzono istotne zmiany w reformie finansowania samorządów. Głównym ich źródłem ma być udział w dochodzie podatków. Subwencje państwowe mają być jedynie uzupełnieniem, choć od teraz będą nazwane potrzebami finansowymi. Zmiana dotknęła także sposobu finansowania oświaty. Subwencja oświatowa została zamieniona na potrzeby oświatowe, a ich wysokość wyliczana jest w stosunku do kwoty z poprzedniego roku. W Końskich Burmistrz z niepokojem patrzy na zaistniałe zmiany.
Teraz o tym trudno powiedzieć dlatego, że my nie mamy już subwencji oświatowej, która by określała zobowiązania państwa wobec oświaty realizowane przez gminę. Mamy udziały w podatku dochodowym i jakby wnętrze tego tego sposobu finansowania jest mniej czytelne. Mogę powiedzieć, że gmina Końskie zwykle około 1/3 budżetu oświaty dokładała z dochodów własnych. Tym razem możemy mówić o pewnym materiale takim dodatkowym, uzupełniającym, czyli określonym przez Ministerstwo Finansów zapotrzebowaniu na usługi edukacyjne. One są wyliczone dla gminy Końskie na poziomie około 50 milionów złotych i ma mieć to poczucie właśnie w tych zwiększonych udziałach podatkowych. Natomiast nasze wydatki na oświatę to przypominam około 74 milionów złotych - wyjaśnia Burmistrz, Krzysztof Obratański.
Ostatecznie, jaki wkład samorządu będzie na finansowanie oświaty, będzie można mówić pod koniec roku. Ministerstwo zapowiada, że w 2026 roku, reforma będzie monitorowana i ewentualnie korygowana.
Napisz komentarz
Komentarze