Zdaniem ratusza czas na rozmowy minął 3 marca, kiedy to podjęto ostatnią próbę uzgodnienia szczegółowych warunków zwolnień. Związki zawodowe postulują między innymi zmniejszenie skali redukcji zatrudnienia o połowę oraz ochronę pracowników, którzy są jedynymi żywicielami rodziny i wychowują dzieci.
Według prezydentki Agaty Wojdy miasto przedstawiło rozwiązania mające złagodzić skutki zwolnień, w tym wyrównania finansowe dla osób odchodzących na emeryturę oraz wydłużenie okresu wypowiedzenia, co wiązałoby się z wyższymi odprawami. W pierwszej kolejności zwolnienia miałyby objąć pracowników, którzy nabyli prawa emerytalne oraz osoby zatrudnione na umowach czasowych.
Do sprawy odniósł się również miejski radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność”, Wiesław Koza. Jak zaznaczył, w trakcie rozmów pracodawca nie uwzględnił argumentów strony związkowej. Dodał również, że planowane redukcje kadrowe wpłyną negatywnie na funkcjonowanie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, a jakość świadczonych przez niego usług znacząco się pogorszy.
Związki zawodowe ponownie wystosowały do pracodawcy swoje postulaty, proponując spotkanie ostatniej szansy, które zaplanowano na poniedziałek 10 marca. Jeśli i tym razem nie dojdzie do porozumienia, planowana jest akcja protestacyjna pod ratuszem.












Napisz komentarz
Komentarze