A.B.: Przyszedł czas na odcinek "Szansy na Sukces" z Twoim udziałem, gdzie gwiazdą była wokalistka Grażyna Łobaszewska, która jest już na scenie od ponad 50 lat. Jakie to było dla Ciebie uczucie stanąć przed tak doświadczoną artystką i zaprezentować jeden z jej utworów?
J.W.: Uczucie bardzo stresujące. Ogrom emocji i jestem dumna z siebie, że udało mi się na tyle skalibrować, żeby dobrze zaśpiewać jej utwór. Jestem w szoku, że nie byŁo słychać, że mi się trzęsie głos.
A.B.: Wylosowałaś piosenkę „Gdybyś”, która jest jednym z bardziej znanych utworów Grażyny Łobaszewskiej, czy byłaś zadowolona z takiego losowania?
J.W.: Bardzo. To był jeden z trzech utworów, które chciałam dostać, więc los mi sprzyjał tego dnia. Myślę, że dzięki temu udało mi się ten odcinek wygrać.
A.B.: Później nadszedł długo wyczekiwany finał, tam zaprezentowałaś się z utworem Małgorzaty Ostrowskiej „Meluzyna” to także bardzo wymagający utwór. Jak oceniasz swój występ?
J.W.: W finale to już nie jury decydowało, tylko sms-y, także myślę, że to też było znaczące. "Meluzyna" to utwór, który wylosowałam z puli wszystkich artystów z całego sezonu. Utwór bardzo trudny i zupełnie inny. Nie jestem w 100 proc. zadowolona z tego występu ale uważam, że na to, jak trudny był to repertuar to i tak stanęłam na wysokości zadania.











Napisz komentarz
Komentarze