Samo złożenie wniosku nie jest gwarancją, że pieniądze otrzymamy. Gwarancją, że nie otrzymamy, byłoby nie złożenie wnioski - mówił 14 stycznia bieżącego roku Krzysztof Obratański, Burmistrz Końskich.
Ta myśl powinna dotrzeć przede wszystkim do samorządów, które w ogóle nie wzięły udziału w konkursie. Fundusze Szwajcarskie to program skierowany do miast średniej wielkości. Można było ubiegać się o dofinansowanie działań w wysokości od 44 do 80 milionów złotych wartości. Co ważne, niewymagany był wkład własny samorządu. Uprawnionych było 139 miast, lecz ostatecznie do naboru przystąpiło 117. Powody do świętowania mają w Końskich i Starachowicach, bo wnioski z tych samorządów zajęły kolejno 15 oraz 9 miejsce. Wszystko wskazuje na to, że dofinansowanie otrzyma pierwsza dwudziestka. Ostateczna lista samorządów ze wsparciem zostanie opublikowana w najbliższych tygodniach.
Lista jest warunkowa, czyli komitet sterujący musi ją jeszcze zatwierdzić. Dla nas rozpoczyna się proces przygotowawczy do realizacji tego pakietu zadań. Czas realizacji upływa w 2029 roku - wyjaśnia Obratański.
Zobacz także:
Co się zmieni w Końskich jeśli Gmina otrzyma dofinansowanie? Lista zadań jest naprawdę długa.
Kluczowym elementem tego projektu będzie likwidacja około 1100 piecyków gazowych w naszych budynkach wielorodzinnych. W projekcie mamy uwzględnioną przebudowę newralgicznych skrzyżowań, dróg, w tym również w obrębie Sielpi między innymi kompletna przebudowa ulicy Spacerowej. Jest kwestia zakupu pojazdu pożarniczego, samochodów patrolowych, quadów, dronów z termowizją, które ułatwią poszukiwanie zaginionych. To również zestawy do ratownictwa lodowego. Zamierzamy dozbroić naszą komunikację miejską w busy elektryczne. I tutaj przewidujemy cały system łącznie z budową stacji do ładowania. Myślimy też o tym by rozbudować sieć przystanków przy czym przystanki miejskie będą wyposażone w elektroniczne wyświetlacze - wylicza Burmistrz.
To wszystko ma kosztować około 51 milionów złotych. Dofinansowanie o jakie ubiega się gmina wynosi 47,5 miliona złotych.
Fundusz Szwajcarski przewiduje 100% dofinansowania, ale te ponad 3 miliony złotych to elementy, które nie są przewidziane w kosztach kwalifikowanych - wyjaśnia Obratański.
Pozostaje oczekiwać na ostateczne wyniki naboru.











Napisz komentarz
Komentarze