Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 00:10
Reklama
Reklama
Powiat skarżyski:

Skarżysko-Kamienna

Najświeższe wiadomości i wydarzenia z gminy Skarżysko-Kamienna  – bądź na bieżąco z lokalnymi informacjami!

Muzeum zaprasza do zwiedzania także w Wielkanoc
Muzeum zaprasza do zwiedzania także w Wielkanoc
Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej zaprasza do zwiedzania i spacerów wśród muzealnych eksponatów także w Wielkanoc. 13.04.2022 08:35
Pierwsze tablice „STOP - Zły kierunek” zamontowane
Pierwsze tablice „STOP - Zły kierunek” zamontowane
Pierwsze w województwie świętokrzyskim charakterystyczne tablice „STOP – Zły kierunek” z ostrzeżeniem przed wjazdem pod prąd na drogę ekspresową S7 zostały zamontowane przy łącznicach węzłów Kielce Jaworznia, Barcza i Skarżysko-Kamienna Północ. 13.04.2022 07:45
Niezwykły spektakl w wykonaniu Grupy Artystycznej Moniki Wójtowicz
Niezwykły spektakl w wykonaniu Grupy Artystycznej Moniki Wójtowicz
To było znakomite przygotowanie do przeżycia Wielkanocy. W Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej we wtorek, 12 kwietnia, Grupa Artystyczna Moniki Wójtowicz zaprezentowała swoją interpretację Męki Pańskiej. Ci, którzy wydarzenie przegapili, mogą nadrobić i wybrać się na spektakl w środę, 13 kwietnia, także o 20.00. Warto! 12.04.2022 21:02
Świętowali Złote Gody
Świętowali Złote Gody
Państwo Anna i Tadeusz Woźniak ze Skarżyska-Kamiennej świętują 50-lecie związku małżeńskiego. Z jubilatami spotkał się prezydent Miasta, który wręczył im Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznane przez Prezydenta RP. 12.04.2022 08:02
Prezydent ogłasza konkursy na dyrektorów
Prezydent ogłasza konkursy na dyrektorów
Prezydent miasta Skarżyska-Kamiennej ogłosił konkursy na kandydatów na stanowiska dyrektorów czterech skarżyskich szkół. 12.04.2022 07:59
Chciał zaimponować kolegom, młotkiem tłukł sklepowe witryny
Chciał zaimponować kolegom, młotkiem tłukł sklepowe witryny
Do celi policyjnego aresztu trafił wczoraj 28-letni skarżyszczanin. Został zatrzymany po tym, jak młotkiem uszkodził szyby w witrynach dwóch placówek handlowych i w pomieszczeniu piwnicznym. Swoim bezmyślnym zachowaniem wyrządził straty sięgające 3000 złotych. W momencie zatrzymania miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. 11.04.2022 12:11
Niezwykły koncert w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej
Niezwykły koncert w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej
W Niedzielę Palmową pieśni pasyjne w wykonaniu scholi z kieleckiej katedry zabrzmiały w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej.  11.04.2022 10:48
Pierwsze w tym roku food trucki zaparkowały przy MCK
Pierwsze w tym roku food trucki zaparkowały przy MCK
Pierwsze w tym roku food trucki zaparkowały na placu Staffa koło Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej. Żarciowozy dostępne były przez cały miniony weekend. 11.04.2022 10:38
Przekazali środki medyczne ukraińskim policjantom
Przekazali środki medyczne ukraińskim policjantom
W piątek policjanci ze skarżyskiej komendy pojechali do Przemyśla. Tam przekazali środki medyczne. Trafią one do ukraińskich policjantów, broniących niepodległości swojego państwa. Środki pozyskano na zasadzie współpracy z francuską organizacją charytatywną Emmaus. 11.04.2022 08:32
Kiedy PiS pogoni Solidarną Polskę?
Kiedy PiS pogoni Solidarną Polskę?
Coraz głośniej w partii Jarosława Kaczyńskiego mówi się o jesiennych, przedterminowych wyborach do parlamentu. Coraz częściej mówi się także, że Prawu i Sprawiedliwości nie po drodze ze Zbigniewem Ziobrą i Solidarną Polską. Politycy PiS jeszcze nieśmiało, ale zaczynają o tym przebąkiwać. Wizerunkowa kompromitacja na arenie międzynarodowej, przewlekły spór z Unią Europejską, miliony strat, które generuje upór Ziobry, kary nałożone przez TSUE prowadzi do tego, że w oczach wyborców również Solidarna Polska nie ma wysokich notowań. Zatem po co PiS owi to kukułcze jajo?   10.04.2022 10:38
Wyjątkowa Niedziela Palmowa w sanktuarium
Wyjątkowa Niedziela Palmowa w sanktuarium
W Niedzielę Palmową pieśni pasyjne w wykonaniu scholi z kieleckiej katedry zabrzmią w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej w Skarżysku-Kamiennej.  10.04.2022 08:09
Prpozycja na weekend: „Czas jest najprostszą rzeczą”
Propozycja na weekend: „Czas jest najprostszą rzeczą”
„Czas jest najprostszą rzeczą” to wystawa o czasoprzestrzeni. O zegarach astronomicznych i fotografii. O wywoływaniu zdjęć i wywoływaniu duchów. O naświetlaniu kolekcji i nawiedzaniu obrazów własnej biografii. O teorii względności i praktyce artystycznej. To także wystawa o osobistych kosmosach, które przenikają się z kosmosem Muzeum i razem tworzą czasoprzestrzennyukład artefaktów, obrazów, ciał i świadomości krążący wokół Słońca, które znajduje się w Jędrzejowie. Wystawa dostępna jest w Muzeum Przypkowskich w Jędrzejowie.Wystawa „Czas jest najprostszą rzeczą” ma swój początek w kwerendzie, którą Dorota Kozieradzka i Michał Szuszkiewicz przeprowadzili w Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie. Zainspirowana niezwykłymi zbiorami tego Muzeum, para artystów stworzyła projekt skonstruowany na wzór wielowymiarowego uniwersum. Czas staje się w nim przestrzenią, po której można poruszać się w różnych kierunkach, przekraczając granice między przeszłością i przyszłością, zaś osobiste historie przenikają się z kosmicznym wymiarem rzeczywistości.Przybywając do Jędrzejowa, Kozieradzka i Szuszkiewicz podążali podwójnym tropem. Jeden prowadził do Muzeum, którego siedziba zwieńczona jest obserwatorium astronomicznym oraz do jego kolekcji, w której historia naturalna spotyka się z historią polityczną i społeczną, z epizodami z dziejów sztuki, a także z historią czasu. Drugi trop wiódł w stronę historii osobistej, dzieje rodziny Doroty Kozieradzkiej związane są bowiem z Jędrzejowem. W tym mieście rozegrały się dramatyczne okupacyjne epizody z biografii przodków artystki. Pracując w Jędrzejowie, Kozieradzka i Szuszkiewicz wpisują swoje osobiste historie w dyskurs Muzeum. Jednocześnie w przechowywanych w tej instytucji artefaktach oraz ideach szukają instrumentów pozwalających ukazać uniwersalny, a nawet astronomiczny wymiar tego, co prywatne, należące do sfery indywidualnej pamięci.Każde Muzeum jest swego rodzaju wehikułem czasu, który wprowadza w przestrzeń teraźniejszości artefakty i świadectwa przeszłości i przekazuje je dalej, w kierunku przyszłości. Ta uniwersalna metafora nabiera dodatkowego znaczenia w Muzeum im. Przypkowskich, które słynie ze swojej kolekcji zegarów słonecznych. Te szczególne chronometry odsyłają nas do dwóch figur. Pierwszą jest światło. Druga to astronomiczny wymiar czasu. „Ludzie tacy jak my, którzy wierzą w fizykę, wiedzą, że różnica między przeszłością,teraźniejszością a przyszłością jest niczym innym niż natarczywą, uporczywą iluzją” – powiedział Albert Einstein, uczony, który tworząc teorię względności, powiązał czas i przestrzeń w jedno pojęcie.Czas jest wielkością fizyczną i jednocześnie zagadnieniem filozoficznym, a także kluczowymparametrem ludzkiego doświadczenia. Czas jako wielkość fizyczna ma charakter przestrzenny i daje się opisać językiem matematyki. W perspektywie filozoficznej jest z kolei wytworem świadomości żywej istoty, która przeżywa czas za pośrednictwem pamięci, historii, a także doświadczeń zmysłowych, na czele z odczuciem przemijania.Parafrazując Einsteina, można powiedzieć, że ludzie tacy jak Kozieradzka i Szuszkiewicz, wierzą w sztukę jako dyskurs, na gruncie którego obiektywne (fizyczne) i subiektywne (należące do ludzkiego doświadczenia) wymiary czasu mogą spotkać się w jednej przestrzeni.Tytuł wystawy pożyczyliśmy od klasyka science fiction, Clifforda Simaka, nawiązując do jego powieści „Czas jest najprostszą rzeczą”.Fantastyka naukowa jest swoistym laboratorium, w którym za pomocą literackiej fikcji można badać kondycję ludzką w kontekście pojęć zaczerpniętych ze świata filozofii, ale również nauk przyrodniczych, takich jak fizyka czy astronomia. Powieść Simaka to literackie laboratorium urządzone do rozważania kwestii podróży w czasie oraz przestrzeni rozumianej zarówno w sensie astronomicznym jak i w znaczeniu uniwersum ludzkiego umysłu.Wystawę Kozieradzkiej i Szuszkiewicza również można postrzegać w kategoriach laboratorium, tyle że nie literackiego, lecz wyposażonego w „aparaturę” pochodzącą z zasobów współczesnych sztuk wizualnych. Wśród wykorzystanych na wystawie „aparatów” znajduje się film wideo, animacja i malarstwo, ale specjalną rolę Kozieradzka i Szuszkiewicz wyznaczają fotografii. To dyscyplina zajmująca ważne miejsce zarówno w praktyce twórczej obojga artystów, jak i zbiorach Muzeum.Podobnie jak zegary słoneczne, tak istotne dla tożsamości jędrzejowskiej kolekcji, fotografia jest swego rodzaju chronometrem, działającym w oparciu o światło, uchwycone w konkretnym punkcie na osi współrzędnych czasoprzestrzeni. Fotografia jest środkiem, który ludzie stosują do zatrzymywania upływu czasu. To broń używana przeciw przemijaniu, ale obosieczna, bo niewiele jest tak niezbitych dowodów przemijania jak fotografie. Kozieradzka i Szuszkiewicz przekuwają tę broń w wehikuł podróży odbywającej się pod prąd kierunku, w którym płynie doświadczany przez człowieka czas.Fotografia, podobnie zresztą jak astronomia, ma również swój wymiar metafizyczny. Astronomia i astrologia, to dwa pnie wyrastające z tego samego korzenia; wywoływanie zdjęć jest zaś spowinowacone z wywoływaniem duchów. Za pomocą obrazów można wskrzeszać wymarłe gatunki, przywoływać tych, którzy odeszli, a nawet, jak przekonujemy się na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą”, nawiedzać własną przeszłość, niczym pochodzące z teraźniejszości widmo.Takie podróże w czasie są nie tylko pełne paradoksów, lecz również niesamowite - zarówno w naukowym, jak i we freudowskim sensie tego słowa. Paradoks i niesamowitość należą jednak do środków, za pomocą których sztuka przekracza ograniczenia zmysłowej percepcji, w imię ukazania wielowymiarowego charakteru rzeczywistości. W tej misji cele sztuki są tożsame z tymi, które stawia sobie nauka, choć obie dziedziny dążą do nich różnymi drogami. Na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą” prace stworzone specjalnie dla jędrzejowskiego Muzeum, artystki uzupełniają o wybór artefaktów ze zbiorów instytucji. W wyborze tym znalazł się między innymi zabytkowy emblemat Słońca. Para artystów umieściła go w centrum fotograficznej konstelacji prezentowanej w Muzeum. W sensie astronomicznym układ, w którym żyjemy, jest heliocentryczny, znamienne jednak, że słońce znajdujące się na tej wystawie pochodzi z Jędrzejowa. Czasoprzestrzeni jest tyle, ile przeżywających je świadomych istot, zaś centrum każdego wszechświata przemieszcza się wraz ze świadomością osoby, która powołuje go do istnienia. Środek czasoprzestrzeni, którą Kozieradzka i Szuszkiewicz wykreowali na wystawie„Czas jest najprostszą rzeczą” umieszczony jest właśnie w tym mieście.Źródło: Stach Szabłowsk to wystawa o czasoprzestrzeni. O zegarach astronomicznych i fotografii. O wywoływaniu zdjęć i wywoływaniu duchów. O naświetlaniu kolekcji i nawiedzaniu obrazów własnej biografii. O teorii względności i praktyce artystycznej. To także wystawa o osobistych kosmosach, które przenikają się z kosmosem Muzeum i razem tworzą czasoprzestrzennyukład artefaktów, obrazów, ciał i świadomości krążący wokół Słońca, które znajduje się w Jędrzejowie.*Wystawa „Czas jest najprostszą rzeczą” ma swój początek w kwerendzie, którą Dorota Kozieradzka i Michał Szuszkiewicz przeprowadzili w Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie. Zainspirowana niezwykłymi zbiorami tego Muzeum, para artystów stworzyła projekt skonstruowany na wzór wielowymiarowego uniwersum. Czas staje się w nim przestrzenią, po której można poruszać się w różnych kierunkach, przekraczając granice między przeszłością i przyszłością, zaś osobiste historie przenikają się z kosmicznym wymiarem rzeczywistości.Przybywając do Jędrzejowa, Kozieradzka i Szuszkiewicz podążali podwójnym tropem. Jeden prowadził do Muzeum, którego siedziba zwieńczona jest obserwatorium astronomicznym oraz do jego kolekcji, w której historia naturalna spotyka się z historią polityczną i społeczną, z epizodami z dziejów sztuki, a także z historią czasu. Drugi trop wiódł w stronę historii osobistej, dzieje rodziny Doroty Kozieradzkiej związane są bowiem z Jędrzejowem. W tym mieście rozegrały się dramatyczne okupacyjne epizody z biografii przodków artystki. Pracując w Jędrzejowie, Kozieradzka i Szuszkiewicz wpisują swoje osobiste historie w dyskurs Muzeum. Jednocześnie w przechowywanych w tej instytucji artefaktach oraz ideach szukają instrumentów pozwalających ukazać uniwersalny, a nawet astronomiczny wymiar tego, co prywatne, należące do sfery indywidualnej pamięci.Każde Muzeum jest swego rodzaju wehikułem czasu, który wprowadza w przestrzeń teraźniejszości artefakty i świadectwa przeszłości i przekazuje je dalej, w kierunku przyszłości. Ta uniwersalna metafora nabiera dodatkowego znaczenia w Muzeum im. Przypkowskich, które słynie ze swojej kolekcji zegarów słonecznych. Te szczególne chronometry odsyłają nas do dwóch figur. Pierwszą jest światło. Druga to astronomiczny wymiar czasu. „Ludzie tacy jak my, którzy wierzą w fizykę, wiedzą, że różnica między przeszłością,teraźniejszością a przyszłością jest niczym innym niż natarczywą, uporczywą iluzją” – powiedział Albert Einstein, uczony, który tworząc teorię względności, powiązał czas i przestrzeń w jedno pojęcie.Czas jest wielkością fizyczną i jednocześnie zagadnieniem filozoficznym, a także kluczowymparametrem ludzkiego doświadczenia. Czas jako wielkość fizyczna ma charakter przestrzenny i daje się opisać językiem matematyki. W perspektywie filozoficznej jest z kolei wytworem świadomości żywej istoty, która przeżywa czas za pośrednictwem pamięci, historii, a także doświadczeń zmysłowych, na czele z odczuciem przemijania.Parafrazując Einsteina, można powiedzieć, że ludzie tacy jak Kozieradzka i Szuszkiewicz, wierzą w sztukę jako dyskurs, na gruncie którego obiektywne (fizyczne) i subiektywne (należące do ludzkiego doświadczenia) wymiary czasu mogą spotkać się w jednej przestrzeni.Tytuł wystawy pożyczyliśmy od klasyka science fiction, Clifforda Simaka, nawiązując do jego powieści „Czas jest najprostszą rzeczą”.Fantastyka naukowa jest swoistym laboratorium, w którym za pomocą literackiej fikcji można badać kondycję ludzką w kontekście pojęć zaczerpniętych ze świata filozofii, ale również nauk przyrodniczych, takich jak fizyka czy astronomia. Powieść Simaka to literackie laboratorium urządzone do rozważania kwestii podróży w czasie oraz przestrzeni rozumianej zarówno w sensie astronomicznym jak i w znaczeniu uniwersum ludzkiego umysłu.Wystawę Kozieradzkiej i Szuszkiewicza również można postrzegać w kategoriach laboratorium, tyle że nie literackiego, lecz wyposażonego w „aparaturę” pochodzącą z zasobów współczesnych sztuk wizualnych. Wśród wykorzystanych na wystawie „aparatów” znajduje się film wideo, animacja i malarstwo, ale specjalną rolę Kozieradzka i Szuszkiewicz wyznaczają fotografii. To dyscyplina zajmująca ważne miejsce zarówno w praktyce twórczej obojga artystów, jak i zbiorach Muzeum.Podobnie jak zegary słoneczne, tak istotne dla tożsamości jędrzejowskiej kolekcji, fotografia jest swego rodzaju chronometrem, działającym w oparciu o światło, uchwycone w konkretnym punkcie na osi współrzędnych czasoprzestrzeni. Fotografia jest środkiem, który ludzie stosują do zatrzymywania upływu czasu. To broń używana przeciw przemijaniu, ale obosieczna, bo niewiele jest tak niezbitych dowodów przemijania jak fotografie. Kozieradzka i Szuszkiewicz przekuwają tę broń w wehikuł podróży odbywającej się pod prąd kierunku, w którym płynie doświadczany przez człowieka czas.Fotografia, podobnie zresztą jak astronomia, ma również swój wymiar metafizyczny. Astronomia i astrologia, to dwa pnie wyrastające z tego samego korzenia; wywoływanie zdjęć jest zaś spowinowacone z wywoływaniem duchów. Za pomocą obrazów można wskrzeszać wymarłe gatunki, przywoływać tych, którzy odeszli, a nawet, jak przekonujemy się na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą”, nawiedzać własną przeszłość, niczym pochodzące z teraźniejszości widmo.Takie podróże w czasie są nie tylko pełne paradoksów, lecz również niesamowite - zarówno w naukowym, jak i we freudowskim sensie tego słowa. Paradoks i niesamowitość należą jednak do środków, za pomocą których sztuka przekracza ograniczenia zmysłowej percepcji, w imię ukazania wielowymiarowego charakteru rzeczywistości. W tej misji cele sztuki są tożsame z tymi, które stawia sobie nauka, choć obie dziedziny dążą do nich różnymi drogami. Na wystawie „Czas jest najprostszą rzeczą” prace stworzone specjalnie dla jędrzejowskiego Muzeum, artystki uzupełniają o wybór artefaktów ze zbiorów instytucji. W wyborze tym znalazł się między innymi zabytkowy emblemat Słońca. Para artystów umieściła go w centrum fotograficznej konstelacji prezentowanej w Muzeum. W sensie astronomicznym układ, w którym żyjemy, jest heliocentryczny, znamienne jednak, że słońce znajdujące się na tej wystawie pochodzi z Jędrzejowa. Czasoprzestrzeni jest tyle, ile przeżywających je świadomych istot, zaś centrum każdego wszechświata przemieszcza się wraz ze świadomością osoby, która powołuje go do istnienia. Środek czasoprzestrzeni, którą Kozieradzka i Szuszkiewicz wykreowali na wystawie„Czas jest najprostszą rzeczą” umieszczony jest właśnie w tym mieście. Źródło: Stach Szabłowsk [gallery ID=1432] 10.04.2022 07:22
Reklama