Kielecki Plac Artystów w samo południe świeci pustkami. Na zewnątrz wychodzą tylko ci, którzy muszą, albo ci, którym, nadmierny upał nie przeszkadza. To bardzo niebezpieczny okres, a zwłaszcza w godzinach 10-14. W tym czasie nasz organizm najbardziej narażony jest na szkodliwe działanie słońca.
- Na upały narażeni są wszyscy, ale wiadomo, że osoby starsze, małe dzieci, osoby pracujące, sportowcy i osoby ze schorzeniami muszą na siebie bardzo uważać – mówi ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, Dorota Adamczyk – Krupska.
Przy ponad 30 stopniowej temperaturze znacznie zwiększyła się liczba zasłabnięć. Do kieleckiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego codziennie trafiają osoby przywożone z pracy, znad wody, czy też osoby starsze, które wybrały się na dłuższy spacer w godzinach większego nasłonecznienia. Jednak pomimo utrudnień, kielczanie wiedzą, jak radzić sobie z upałami.
Herbata, owoce, warzywa, przebywanie w cieniu, jasne ubrania, kapelusze czy miejsca, w których można się ochłodzić – to tylko niektóre ze sposobów, jakie stosują mieszkańcy miasta do walki z upałami.
Co jasne, przy takim cieple przede wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek, bo każdy z nas inaczej reaguje na słońce. Należy także pamiętać, że upały nierozerwalnie wiążą się z burzami, a przed nimi najlepiej jest schować się w domu.












Napisz komentarz
Komentarze