Podobnie jak w 160 innych miastach Polski, także w Kielcach, w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zorganizowano bieg w celu upamiętnienia tych Niezłomnych, którzy o wolność ojczyzny walczyli jeszcze długo po zakończeniu II wojny światowej. Przez wiele lat zapomniani. Dziś obdarzeni kultem, na jaki zasługują.
- Ci ludzie są warci tego, żeby o nich pamiętać - przekonuje wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut.
Kielecki bieg „Tropem wilczym” podzielony został na dwie części. Pierwszą, w której uczestnicy mieli do pokonania 1963 m oraz główną, liczącą 10 km. Biegaczom nie przeszkadzał nawet mocno padający w niedzielę deszcz. Na starcie zameldowało się prawie tysiąc osób, które chciały w ten sposób oddać cześć Żołnierzom Wyklętym, ale także sprawdzić swoje możliwości.
- Biorę udział, żeby uczcić pamięć o Żołnierzach Wyklętych, ale chcę też zobaczyć, czy uda mi się przebiec te 10 km. Są to moje pierwsze zawody. Będę miał okazję podejrzeć, jak to wygląda od wewnątrz - mówił Mariusz, uczestnik biegu.
Wśród uczestników były zarówno osoby młode, jak i te które mimo wieku są wciąż młode duchem. Pan Paweł Wójcicki w Biegu Pamięci brał udział drugi raz i już planuje, by wystartować za rok.
Jako pierwszy linię mety przekroczył Szymon Szymański. Za nim na podium uplasowali się Kamil Zarychta i Mariusz Jedynak. Wśród kobiet najszybciej trasę pokonały Klaudia Kotańska, Natalia Chmiel i Maria Duda. Wszyscy uczestnicy otrzymali od organizatorów pamiątkowe medale i koszulki z wizerunkami Żołnierzy Niezłomnych.












Napisz komentarz
Komentarze