Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 30 grudnia 2025 09:44
Reklama
Reklama

"Chciałbym chodzić" - Kacper Ciosek walczy o swoje marzenie

Mówią o sobie, że są normalną rodziną z niezwykłym dzieckiem. Rodzina Ciosek to czwórka osób starających się zwyczajnie żyć. Zwyczajnie na zupełnie niezwyczajnym gruncie. Kacper drugi syn Doroty i Wojtka urodził się chory na karłowatość diastroficzną.

Z karłowatością diastroficzną rodzi się jedno dziecko na 30 000. W naszych rodzinach nigdy nie było podobnego przypadku – mówi nam Dorota, mama Kacpra.

O tym że będzie to „jakiś” rodzaj karłowatości rodzice dowiedzieli się w 20 tygodniu ciąży podczas badania USG 3D gdzie było widać, że kości chłopca są skrócone.

Lekarze rozmijali się w rokowaniach: jedni pocieszali, że dzieci z tą przypadłością są inteligentne, a niepełnosprawność nie jest dokuczliwa. Inni, że może jeszcze wszystko będzie dobrze – dopowiada mama chłopca.

Cokolwiek miało się zdarzyć małżonkowie podjęli decyzję, nieważne jak bardzo chory, ale chcą by syn pojawił się na świecie.

Kacper urodził się 9 lat temu. Przez lata przeszedł wiele operacji. Za każdym razem rodzice mieli nadzieje, że to pomoże, że będzie lepiej. Lekarze dawali nadzieję, że chłopiec może kiedyś zacznie chodzić. W 2015 roku te nadzieję zabrano.

“Już nic więcej nie wymyślimy. Proszę pogodzić się z tym, że resztę życia Kacper spędzi na wózku inwalidzkim.” - wspomina Dorota Ciosek.

Szansę na normalność wzniecił kontakt do doktora Paley, jednego z najlepszych specjalistów na świecie, który operuje na Florydzie. Kacper przeszedł konsultację w Marsylii. Na wizycie okazało się, że wszystkie zabiegi, które przeszedł, były niepotrzebne.

W Polsce synek nie miał wykonanych podstawowych badań, jak tomograf czy rezonans! Doktor Paley powiedział, że z powodzeniem operuje takie dzieci, jak Kacper, choć operacje nie należą do łatwych. To jednak wlało w nasze serca ogrom nadziei!

7 miesięcy temu w Paley European Institute w Warszawie wyceniono koszty dwóch operacji nóżek i ich termin. Do września potrzebne jest blisko 900 tysięcy złotych!

Pomóc można wpłacając datki przez portal www.siepomaga.pl/kacper-ciosek.

Zabiegi są jedyną szansą i nadzieją Kacpra, że te wszystkie lata cierpienia nie pójdą na marne i w przyszłości będzie sprawny.

Kacperek to niezwykle inteligentny, wrażliwy i wesoły chłopiec. O swojej chorobie wie chyba wszystko, wie też to, że nie może się poddać.

Chłopiec, jak każde dziecko ma marzenia, tyle że jego są bardziej przyziemne niż innych 9 latków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama
Reklama